Krótko po północy, w parną czerwcową noc 1963 roku, został zamordowany obrońca praw człowieka, Medgard Evers. Kula pochodziła z broni dalekiego zasięgu. Jej siła była tak duża, że przebiła ogrodzenie. Mordercą był biały rasista Byron De la Beckwith, mężczyzna o bardzo skomplikowanej i bardzo silnej osobliwości, którego bały się nawet... czytaj dalej
Tak mi się wydaje...
Jacy to biali źli i rasiści ... a murzyni wzorowi.
W tamtych czasach[podobnie jest dziś, tylko że odwrotnie] Rasizm był na porządku dziennym...
Poruszający i dobry film
daję stabilną 7/10
pozdrawiam!
Rob Rainer o czarnych kartach historii stanu Mississipi. Niestety już nie tak wnikliwie jak zrobił to Alan Parker kilka lat wcześniej. Do tego, ta rozprawka o rasizmie wydaje się troszkę banalna pod względem przekazu...
Sprawa Eversów jest dość łatwa. Najwięcej problemów sprawiło jej wznowienie, gdyż już sam przebieg...