Film przedstawia losy Bertranda du Guesclina, jednego z największych rycerzy średniowiecza, walczącego na francuskich polach bitew w czasie wojny stuletniej.
Film dość kiepsko zrealizowany. Nawet jak na tamte lata. Momentami ma się wrażenie, że parodię się ogląda. Ciekawostka: Przez chwilę Louis de Funes mignął w tle.