Witam, mam pytanie. W jednej ze scen (nie pamiętam już dokładnie której) jest moment, gdy główny bohater rozmawia z przełożonym, granym przez Mariana Dziędziela. Dochodzi tam do wymiany zdań na temat przyczyn zabójstwa. Dziędziel tłumaczy, że "oficjalnym i jedynym powodem morderstwa" jest chęć zemsty za upublicznienie materiałów przez Lisowskiego, w których to Hawryluk bierze łapówkę. Zdanie to: "oficjalny i jedyny powód morderstwa" daje nam do zrozumienia, że tak na prawdę powód był inny - pytanie - jaki? (myślę, że pieniądze to też nie jest rozwiązanie) Any ideas?
Myślę, że mógł się narazić zbyt dużej ilości wpływowych ludzi, których szantażował filmikami z zatrzymań. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
Nie bardzo rozumiem twój post.
Hawryluk został zabity powodu znalezienia zdjęcia z fotoradaru, które uniewinnia Króla a wskazuje Hawryluka jako prawdopodobnego mordercę Lisowskiego. Wcale nie wiadomo czy to on zabił Lisowskiego, on tylko zawiózł pijanego Króla i trupa nad Wisłę. Został powieszony, żeby nie wyjawił prawdziwego powodu i sprawców śmierci Lisowskiego (czyli szantażu) a dla zakończenia sprawy podano jako "jedyny i oficjalny powód morderstwa", że Hawryluk zabił Lisowskiego (za nagrania z Hawrylukiem) a sam nie wytrzymał i powiesił się z poczucia winy.
a nie czasem jedynym i oficjalnym powodem samobójstwa? w sensie że Król podejrzewał iż sam się nie bujnął a został powieszony ?
To, że Hawryluk został powieszony to było jasne dla Króla. A śmierć Hawryluka była wygodna dla umoczonych w aferze i wszystko wyjaśniała. Hawryluk został sprawcą mordu na Lisowskim (powód - złość), który nikogo nie mógł już obarczyć tym morderstwem bo oficjalnie popełnił samobójstwo z poczucia winy. Na dodatek śmierć H. ucina pytania o 80 tys. zł podrzucone Królowi do samochodu.
Dlatego taką, wygodną dla umoczonych w sprawę, wersję przyjęto jako oficjalną.
oczywiście ze logiczne się wydaje upozorowanie samobójstwa choć równie dobrze mógł się sam bujnąć nie wytrzymując morderstwa i wrobienia.
również mógł wcale go nie zabić ale mieć zlecenie z góry na pozbycie sie ciała
jasne, to akurat nie jest wyjaśniane bo w sumie nie ma po co. Jedyny człowiek, który mógł dać alibi Królowi nie żyje, dowody przepadły, a Król za milczenie został oczyszczony z zarzutów.
Dopiero nagranie wrzucone do sieci, które zrobiła prostytutka na żądanie Króla, ponownie uruchomiło lawinę zdarzeń zakończonych śmiercią Króla.
Pamiętajmy, że Hawryluk donosił na Króla. Chłopaki spuścili mu za to łomot. To potwierdza, że tkwił w aferze po uszy. Ewentualnie mógł być szantażowany.
Tkwił w aferze bo przecież wiózł pijanego Króla i zwłoki Lisowskiego nad Wisłę. Jeżeli byłaby to tylko zwykła przysługa (podwózka pijanego Króla) to przecież dałby Królowi alibi na czas śmierci Lisowskiego.
tkwił w aferze, albo został zwerbowany szantażem- w końcu prokurator wraz z wydziałem wewnętrznym mieli film jak bierze łapówkę gotówką od kierowcy
mało tego Hawryluk specjalnie spoił tak Króla, żeby ten nie wiedział co się dzieje, miał być kozłem ofiarnym, ale mocodawcy Lisowskiego nie docenili jego sprytu ;)
po głównego komendanta, nie wie czy tam nie było wcześniej sceny kiedy on ustalał coś z innym facetem na temat jakiegoś przetargu po tym jak Król pobił faceta z ABW i chciał wydostać się z komendy choć może miało to związek z tą "sex taśmą" z Włochamib