Mi podobał się bardziej od anime (do którego długo nie mogłem się zebrać)... wprawdzie miny Negishi'ego niekiedy drażniły, ale jako Krauser wymiatał.
SPOILER
Wprawdzie w filmie nie było "kapitalistycznej świni", ale za to w anime nie było sceny wypalania "zabij" na czole ;).
W filmie lepiej została przedstawiona...