Na początku XX wieku plemię północnoamerykańskich Indian Osagów niemalże z dnia na dzień doszło do ogromnej fortuny, dzięki odkryciu na zamieszkiwanych przez siebie terenach złóż ropy naftowej. Pochodzące z wydobycia płynnego "złota" astronomiczne sumy i wizja oszałamiającego bogactwa jak magnes przyciągały różnych ludzi. Biali ludzie bez... czytaj dalej
Kiedys chyba w dlugich filmach (pow. 3 godzin, np. Przeminelo z wiatrem, Kleopatra) w polowie seansu byla wprowadzona przerwa. Mogliby do tego powrocic, takie 15-20 min na toalete/fajke/mala szame
Ciężko krytykować ten film, bo to świetne kino, znakomici aktorzy, choć i de Niro gra swój schemat i Leo przejął mimikę, gesty starszego kolegi. Wstrząsający historia, epicki rozmach, ciekawe rozwiązania fabularne jak choćby "radiowa" końcówka, ale cały czas oczekiwałem na więcej ,aż zmęczyłem się tymi 3 godzinami i z...
więceja główną przyczyną jest to, że trudno się tu na kimkolwiek emocjonalnie zaczepić. Nie budzą wyraźnej sympatii Indianie, którzy są tu pokazani stereotypowo, bez głębi, którzy są bierni i w obliczu morderstw działają wyjątkowo niemrawo. A z drugiej strony mamy same odrażające postacie. W ogóle pomysł, byśmy przez...
Przetłumaczenie drugiego imienia Williama na "króla" chyba nie miało większego sensu przez większość seansu?
W ogóle było mnóstwo wpadek, w których pojedyncze słówka miały zupełnie odwrotne znaczenie. Ernest pyta jak się mają dzieci czy coś takiego, Mollie odpowiada "Well", czyli że dobrze, co jest przetłumaczone...