szybki ślizg, ale kompletny, bogaty w archiwalia, w nowadays niebiedny, gdyby za kamerą stał sam smith (pod pseudonimem) wcale bym się nie zdziwił..
zaczyna się dość klasycznie od własnego poletka kolesia, który znalazł się po prostu na właściwym miejscu i we właściwym czasie splotu tego mikroświata z całym...