Pierwsza wielka bitwa podczas interwencji wojsk Stanów Zjednoczonych w Wietnamie miała miejsce w Dolinie Śmierci (dolina La Drang). 400 amerykańskich żołnierzy pod dowództwem pułkownika Hala Moore'a (Mel Gibson) zostało otoczonych przez ponad 2000 żołnierzy Północnego Wietnamu. Trzy dni i trzy noce morderczych walk pochłonęły setki ofiar.... czytaj dalej
Dla mnie to jeden z nie licznych świetnych filmów w ostatnich 10 latach. A na pewno jeden z najlepszych wojennych. Nawiązuje klimatem do starych dobrych filmów wojennych lat 60 i 70. Zbytni patos powiedzą niektórzy, z tym w życiu się nie zgodzę. Przesadzony zobaczymy w Pearl Harbor, gdzie liczyły się tylko ładne...
ale z drugiej to niestety produkcja pełna patosu i chwilami wręcz nachalnej amerykańskiej propagandy. Jak komuś to nie przeszkadza to nudzić się nie będzie, bo akcja dobra, a obsada znakomita. Rozumiem, że Amerykanie korzystają z możliwości pokazywania siebie w jak najlepszych barwach, ale przesada czasem odnosi...
polityków i bogaczy tego świata. Piękną postawę miał Muhamad Ali, który odmówił wyjazdu do Wietnamu, nie z powodu braku odwagi, tylko stwierdził, że "nie ma zamiaru strzelać wiele tysięcy kilometrów od domu do ludzi, którzy nic złego mu nie zrobili". Dla mnie śmierć na takiej wojnie byłaby hańbą. Co innego bronić...
nie dorównuje takim dziełom jak Szeregowiec Ryan czy Helikopter w ogniu.
Jest dobry. Jedno mnie natomiast zastanawia - film pokazuje jakoby cały oddział Gibsona
mieszkał na jednej ulicy. Razem szli do autobusów a pod ich nieobecność żony razem trzymały ze
sobą. To było jakieś miasteczko wojskowe? Przecież na...