film

Borys

2021

1h 12m
4,3 298  ocen
4,3 10 1 298
Borys, po powrocie do Polski dostaje ofertę pracy od szefa mafijnej grupy przestępczej. Kiedy gangster szykuje się do dużej akcji, na światło dzienne wychodzi prawdziwa tożsamość mężczyzny. Zobacz pełny opis
Sensacyjny
Borys

reżyseria Jakub Świderski

scenariusz Dominik Dąbrowski

produkcja Polska

premiera

"Wincent" (Michał Kula) jest szefem zorganizowanej grupy przestępczej. Tymczasem Borys (Dominik Dąbrowski) powraca do Polski, po wielu latach spędzonych w Rosji, aby zacząć wszystko od nowa. Przypadkiem jego los krzyżuje się z "Wincentem". Gangster proponuje mu współpracę, natomiast Borys przyjmuje ją bez wahania. Niebawem mężczyzna... "Wincent" (Michał Kula) jest szefem zorganizowanej grupy przestępczej. Tymczasem Borys (Dominik Dąbrowski) powraca do Polski, po wielu latach spędzonych w Rosji, aby zacząć wszystko od nowa. Przypadkiem jego los krzyżuje się z "Wincentem". Gangster proponuje mu współpracę, natomiast Borys przyjmuje ją bez wahania. Niebawem mężczyzna poznaje piękną Sylwię (Annie Ostrowska), w której się zakochuje. Kiedy przestępcy zaczynają rozwijać skrzydła, na jaw wychodzi jego prawdziwa tożsamość. czytaj dalej

premiera 2021 (Światowa)

studio Boss

tytuł oryg. Borys

inne tytuły więcej

Film nakręcono we Wrocławiu (Polska).
TOP filmy z roku...
  • 2025
  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • Zobacz wszystkie lata
Filmy dostępne na...
  • NETFLIX
  • MAX
  • DISNEY
  • AMAZON
  • CANAL_PLUS_MANUAL
  • SKYSHOWTIME
  • Zobacz wszystkie VOD
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Piękny to był film, nie zapomnę go nigdy.

Barszyk komiczny jak cały film

Gość przyjeżdża do Polski z Kaliningradu, gdzie pracował jako bramkarz (trzyma się to kupy) i od razu po powrocie do ojczyzny wkręca się w gangsterkę. Wzbudza takie zaufanie, że niemal od razu wymusza haracze (poruszając się w tym celu po mieście dużym autem na rosyjskiej rejestracji), a sam ojciec chrzestny bodajże po...

więcej

Powiedzcie mi proszę po co powstają takie produkcje?

Tylko Kazimierza zabrakło