wnikliwa diagnoza, dziękuję doktorze. A dostanę receptę i L4?

No masz sporo racji, ale film tak tragiczny (1/10) nie był.

Faktycznie za mądry to ten film nie był, ale nie zasnąłem to na plus i kilka zabawnych tekstów tez na plus, a że lubię Stathama, to daję piątkę. Widziałem o wiele za dużo jeszcze bardziej nielogicznych i niespójnych fabularnie gniotów, żeby ocenić niżej.

Nie zgodzę się z taką oceną bo jeśli tu dajesz "1" to film w tym gatunku na "10" nigdy dla Ciebie nie powstanie. Minimum 6/10.

Ludzie czego Wy chcecie? Łomot był - BYŁ!! Pościgi były - BYŁY!! Intryga była - BYŁA!! i teraz CLUE - KREFFFF!!! - też była a byłbym zapomniał?! ŁOGIEŃ BYŁ. Z czystym sumieniem daję (6/10) To tylko film akcji.

Dobre podsumowanie - dodałbym jeszcze niezłą grę aktorów. Ja dam nawet 7, bo w tym klimacie dawno nic lepszego nie widziałem

pitolisz. Film nie jest jakiś ekstra ale obleci
6+/10

Wg mnie Jason Statham ratuje film, tak to jest za dużo błędów logicznych...
<uwaga spoiler>
Przestepca nie zostawiał śladów????? Mógłbym z parenascie wymienić.

ps. chyba wszystkim policjantom w tym filmie usuneli osrodek odpowiadajacy za rozpoznawanie twarzy (ci
co ogladali film, wiedza o co chodzi ;) )

Dobra, to i ja przyspoileruję( po obejrzeniu filmu zacząłem sobie układać listę "błędów" i zastanawiałaem się tylko, czy układać ją od najcięzszego do najlżejszego, czy zgodnie z chronologią "dzieła").Ale niech będzię, według mnie 2 podstawowe(w zasadzie to jest jeden, tylko dotyczy tego samego) i trzeci, może nie jako błąd tylko ciekawostka.

UWAGA, OSTRE SPOILERY !!!!!!
Wyłumaczcie mi proszę po pierwsze, jak taki geniusz jak detektyw Statham nie był w stanie namierzyć mordercy w przeciągu pół godziny filmu(zwłaszcza, że od razu wytypował go jako podejrzanego), natomiast bez problemu zrobił to na podstawie najprostszych metod zaćpany lump
po drugie jakim cudem, skoro rzeczony morderca został już zatrzymany, to ponownie został wypuszczony "z braku dowodów" (ludzie a co chociażby z podstawowym pytaniem o ALIBI na Boga, nawet czarek z posterunku 13 by na to wpadł), mało tego, wychodząc z dołka śmiał zadać pytanie, czy mu nic 50 koła nie zginęło (jakoś nie wpadł na pomysł zadania pytania o pochodzenie tej kasy, mimo, ze policja wiedziała, że taka suma została wcześniej "zajumana" dziennikarzynie)
Abstrahuję od pobocznych porazek w rodzaju gorącej linii dziennikarz-morderca, jakikolwiek brak zacierania śladów co nie zmienia nieudolności policji itp, itd bo można jeszcze długo wymieniac
W każdym razie po trzecie - na ch..... wątek poboczny policjantki - syfiary, który nie wniósł do filmu nic (i nie piszcie, ze była "na liscie", bo to była kolejna total do przewidzenia poracha) i był całkowicie oderwany od kontekstu (trzeba było zrobić oddzielny film o policjantce - syfiarze, która statham wespół z jej niezdecydowanym na podryw detektywem wyciagają z towaru, ale to może w dwójce będzie :D )
To tyle z takich podstawowych spostrzeżeń, ale film az prosi się o stworzenie listy, w której za pomocą smsów będzie można wybrać ulubiony absurd danego miesiąca :D

Ale żeby nie było, że sobie jakąś apokaliptyczną misje zniszczenia odnośnie tego filmu zaplanowałem, to fajnie zagrał Aidan Gillen, dopiero później skojarzyłem go z Grą o tron, ze względu na niego mogłem dać 2/10 :D

Człowieku nie każdy policjant musi być od razu geniuszem! A już tym bardziej angielski. Przyzwyczaiłeś się do tego a w życiu tak nie jest! Dlatego ten film jest bardziej realny od tych, które sobie za wzorce wybrałeś.

Nie wiem jaki jest inteligencji policji a tym bardziej angielskiej, ale na pewno nie jest aż tak żenujaco niski, żeby zaniedbywać podstawowe procedury. Nie będąc policjantem sam wpadłbym na pomysł chociażby przeszukania śmieci podejrzanego, to podstawa, która przewija się już chyba w kreskówkach. Dlatego ten film nie ma w sobie odrobiny realizmu (przy takim poziomie inteligencji policji nie opłacałoby się być uczciwym :D) A o swoich wzorcach nic nie pisałem ale jesli już poruszyłeś temat , to obejrzyj sobie chociażby takie seriale jak Shield albo The Wire - tam masz pracę policji od podstaw a przy okazji w każdym odcinku jest więcej cycków, napie...lania i akcji niz w tym filmie

W kreskówkach policjanci potrafią latać. Twierdzisz, że ten film nie ma odrobiny realizmu? No to widocznie miałeś mało w życiu wspólnego z policją i masz jej wizję nakreśloną paroma filmami. Myślisz, że policjanci grzebią w śmieciach? A to dobre:) Nie opłacało się by być uczciwym? To masz rację bo przestępców co roku na świecie przybywa. Niestety prawda jest inna i w rzeczywistości policjanci nie radzą sobie nawet tak jak w tym filmie.Gdyby było po Twojemu to każdy film tego typu przebiegałby w tym samym scenariuszu. Od zgłoszenia przestępstwa, przez przeszukanie śmieci podejrzanego:P do jego schwytania. Mnie np. dobijają nieomylni filmowi gliniarze, którzy wszystko w pojedynkę potrafią rozwiązać. Wystarczyło by ich paru i trzymaliby porządek na całym świecie. A gdybyś oglądał film uważniej to zauważyłbyś, że grany przez Stathana policjant nie był zbyt bystry i w dodatku miewał depresję, nie umiał posługiwać się komputerem i zapewne "procedur" nie pamiętał. I tak to sobie reżyser wyobraził i tak zostało przedstawione np. aby pokazać jak tępy policjant rozwiązuje sprawę nadrabiając brutalnością. A i nie porównuj filmu do seriali bo w serialach zawsze będzie więcej szczegółów a tu nie o to chodzi.

Myslę, że nie tylko policjanci grzebią w smieciach, ale równiez reporterzy, prywatni detektywi, paparazzi, szpiedzy przemysłowi i ogólnie każdy, kto ma potrzebę zdobyć jakiekolwiek informacje. Jest to tak oczywiste, że nie muszę mieć nic wspólnego z policją. Zresztą to był jeden z wielu przykladów a nie chce mi się tworzyć całej listy (ale spoks, masz kolejny - facet strzela na ulicy w biały dzień do policjanta i nie ma żadnych świadków ??). Ale mniejsza o to - przyjmijmy, że był to film akcji i w tych kategoriach faktycznie realizm jest zbyteczny. A co do seriali, o których pisałem - najpierw obejrzyj a póżniej się wypowiadaj, bo w każdym z nich oprócz wątków głównych są wątki poboczne tzn. sledztwo toczące się w zakresie jednego odcinka. I jakoś udaje im się w dużo krótszym czasie rozwiązywać sprawę w dużo bardziej wiarygodny sposób. Zreszta po co jakieś egzotyczne tytuły - porucznik Borewicz był duzo lepszy (właśnie dzisiaj leciał, jak co wakacje zresztą :D )

Jeśli w każdym filmie miałbyś oglądać prawdziwe policyjne śledztwo to najzwyczajniej w świecie umarłbyś z nudów. Nie rozumiem ludzi, którzy wymagają od kina 100% realizmu. Jeśli takiego chcesz to wyjdź na ulicę i zasmakuj trochę życia albo obejrzyj jakiś dokument.

Parę lat temu na Nowym Świecie w Wawie w biały dzień kolesiowi ukradli komórkę. Też żadnych świadków nie było, chociaż to była tylko zwykła kradzież.... To tylko przykład, takich przypadków można wymieniać w nieskończoność. Znieczulica jest wszędzie.

"wychodząc z dołka śmiał zadać pytanie, czy mu nic 50 koła nie zginęło"

Nie było takiego pytania. On powiedział że ma nadzieję że wszystko tam jest (w paczce). I hope all is there.

Gadasz głupoty . idź ogladac harry pottera ;D

Nie masz nic sensownego do dodatnia to zamilcz, dziecko.

Mi natomiast nie spodobał mi się motyw policjantki na haju.
Nie brała dragów wszystko było ok, ledwo ściągnęła sobie kreskę i automatycznie jej mieszkanie zamieniło się w ruinę i miejsce schadzek dla jakichś ćpunków.
Nie zgadzam się na aż taką dyskryminację narkotyków :)

No i masz... jak zwykle - zaczęło się bicie piany i szukanie nieścisłości w filmie który tylko ma być prostą - nie wymagającą myślenia rozrywką "ku pokrzepieniu serc" ( joke ). Jest Statham, jest rola twardziela, są oklepane, oczekiwane przez widza -klasycznie rozegrane - momenty ( "momenty były? maaasz ! ;-)). czyli jak w "Rejsie" - lubimy to co znamy. Film na sobotni wieczór dla całkowitego relaksu. Jak ktoś może oczekiwać po tego rodzaju filmach - czegoś więcej niż najprostszej rozrywki. Jedyny minus? Za mało sieki ;-). A domorośli "kałużyńscy" będą to rozbierać na składniki pierwsze - jakby miał to być oscarowy. Film na swojej półce ( sic!) ( a nie sięga wyżej - nawet ambicji takich nie ma) spokojnie 7/10.

dobre;) a ja jestem ciekawy czy komuś będzie zawadzać GG (glina gay)