ciekawy, statyczny, nieco inny, klimatyczny, no i w niekonwencjonalny sposób oddaje cześć, eleganckiemy w kazdej sytuacji, winu. polecam.

Zachwyciły mnie fabuła i monologi - zwłaszcza w scenie na werandzie, kiedy Miles rozmawia z Mayą. Natomiast rozczarowała mnie trochę sytuacja z cheval blanc. Aczkolwiek doszłam do wniosku, że Raymond postąpił tak z powodu frustracji, która sięgnęła zenitu w dniu ślubu przyjaciela. Generalnie, film mnie poruszył: jest...

Tak. To wrzućcie ten film.Wino będzie napewno potrzebne!

przede wszystkim wlasnie skonczylem ogladac 'sideways' i pierwsze na co mam ochote to napic sie wina... hehe... a tak na serio bardzo zaskoczyl mnie ten film. subtelny, prawdziwy, zyciowy i chyba jednak smutny mimo szczesliwego zakonczenia. dajacy do myslenia szczegolnie dla osob, ktrore byly w podobnych sytuacjach...

nie wiem nawet przyjemny ale czasami nudnawy. ale ogólnie ok

Powiem szczerze, że podchodziłem do tego filmu bardzo, bardzo sceptycznie. Nie potrafie się bawić na bardzo inteligentych komediodramatach. Nudzą mnie. Tymczasem przeżyłem niezwykle pozytywny szok. Film jest fantastyczny. Momentami bardzo powolny, refleksyjny, a kiedy indziej zabawny i lekki. Alexander Payne i Jim...

Właśnie, dopiero za drugim podejściem obejrzałam film z przyjemnością i do końca. Nie bardzo potrafię sobie wytłumaczyć ten fenomen. Za pierwszym razem ledwie dotrwałam do momentu, gdy Miles dzwoni w knajpce do żony, po czym wyłączyłam. Ale ponieważ staram się jednak oglądać filmy w całości, po kilku miesiącach...

Re-we-la-cja! Oczekiwałem nudnego amerykańskiego komediodratu i , o dziwo zaskoczył mnie ten film, bez dwóch zdań, przepraszam-jestem po niezłym winie- zrozumiecie, jak obejrzycie ;-) Żałuję , że się ten film skończył , czekam na drugą część!!!

DOSYĆ!!!
Mam propozycje... Co roku ze znajomymi robimy swoje oscary. Teraz pokazuję nominaje wam i wybierzcie sami! Oto nominacje:
Najlepszy Film

1.Marzyciel
2.Bliżej
3.Za Wszelką Cenę
4.Crash – Miasto Gniewu
5.Vera Drake
6.Sin City – Miasto Grzechu

Najlepsza Komedia/Musical

1. Broken...

polecam po obejrzeniu,,,spodziewałm się czegoś nudnego i przewlekłego..bo o dziwo nie wiedziałam co przyniesiono mi do domu i nie kojarzyłam tez tytułu...mimo wieku i płuci głównego bohatera Miles'a utożsamiłam się z jego problemami i pesymizmem , który był albo tragiczny albo humorystyczny..i wino w tle..pieknie...

ogląda się go z przyjemnością. o poszukiwaniu smaku wina i życia. Polecam

delikatna komedyjka warta obejrzenia - lekka, stonowana - polecam na "wieczor we dwoje" + dobre wino zagryzane kosteczkami równie dobrego żółtego sera

JAK ŻYJE TE DWADZIEŚCIA PARĘ LAT NA TYM ŚWIECIE, TAK GORSZEGO GNIOTA MOJE OCZY NIE WIDZIAŁY! ŻENADA! POCZUCIE HUMORU PONIŻEJ WSZELKICH NORM! LATAJĄ BEZ WIĘKSZEGO SENSU PO POLACH I ŁĄKACH I TYLE! POZDRAWIAM:)

Między innymi czegoś takiego oczekuję od kina! Mądra, inteligentna, ciepła historia. Rację ma wg mnie użytkownik Marjasz mówiąc, że trzeba po prostu przejechać się z bohaterami tego filmu tymi ich szlakami. Rewelacja. Wcale nie nudny, ale ciekawy i do zadumy, przemyśleń. O to chodzi.

Przyznam szczerze, że liczyłam na coś dużo lepszego. Owszem, to historia o samotności, o braku umiejętności radzenia sobie z własnymi problemami, o tym, że każdy z nas marzy o cieple drugiego człowieka, ale... czegoś mi w tym całym obrazie zabrakło.

Łagodny film który ukazuję najdelikatniejsze strony naszego przecętnego żywota. Bardzo dobre kreacje aktorskie jak i muzyka pięknie podkreśliły wartość tego filmu.

O co wam chodzi z tą komedią?? A zwłaszcza te teksty jaki ten film jest ciepły i odstresowujący, o prostych ludziach i wogóle sam miód. Mamy dwóch przyjaciół, jeden zdradza gdzie popadnie swioją przyszłą żone nie dbając o uczucia posuwanej przez niego matki z dzieckiem, drugi w depresji co jakieś 10 minut po pijaku...

Wczoraj bylem na tym filmie, i suma sumarum musze powiedziec, ze nie zachwycil mnie. Ale sadzac po publicznosci zgromadzonej w sali i ich reakcjach, nasuwa mi sie wniosek, ze to taki film dla 40 latkow. Ludzi, ktorzy juz troche przezyli i moga sie w pewnym stopniu indentyfikowac z bohaterami. Czyli ja mam jeszcze czas...

Polecam wszystkim tą komedię obyczajową, nie sądziłem, że ci serialowi aktorzy tak dobrze poradzą sobie z tymi rolami. Na prawdę rewelacja.

Dziś wieczorem obejrzałem sobie "Bezdroża" i jestem nimi oczaroawny.
Spodobał mi sie klimat i dobra gra aktorska głównie Paul Giamatti .
Polecam naprawdę ludziom lubiących kino nie polegające tylko na bezmyślnej rzezi na ekranie.