Chciałbym się spytać was ludzie dobrej woli, z jakiej racji Unforgiven znajduje sie wciąż na liscie TOP 100, gdy takie arcydzieła jak Dobry, Zły i Brzydki czy Pewnego razu na Dzikim Zachodzie wyleciały już jakiś czas temu poza listę ? Unforgiven to dobry film jednak według mnie nie zasługuje na wiecej niż 7\10, podczas gdy tamtym smiało moge dac 9 oczek bowiem są znakomitymi przykładami swietnego westernu! Kto ich jeszcze nie oglądał niech sie sam przekona i porówna te filmy. Ludzie co sie z wami dzieje, gdy dołaczyłem do społeczności FilmWebu pół roku temu, to na liscie Top 100 naprawde znajdowały sie filmy które na to zasłużyły. Dzisiaj już nie jestem tego taki pewien :|
Z TOP100 wyleciało ostatnimi czasy wiele wybitnych filmów. "Dobry, Zły i Brzydki" oraz "Pewnego Razu na Dzikim Zachodzie" to tylko niektóre z nich.
"Bez Przebaczenia" to nie jest taki konwencjonalny western. To dramat o starym człowieku, który próbuje zapomnieć o swojej haniebnej młodości. Zresztą scena, w której Schofield płacze po tym jak zabił człowieka jest chyba dość sugestywna - to nie western , to dramat.
A w filmie mamy też perfekcyjne kreacje aktorskie - Freeman, Eastwood, Harris no i na pierwszym miejscu - Hackman !
Może nie jest to jeden z lepszych westernów w ogóle, ale jeden z najlepszych ostatniego dwudziestolecia na pewno. U mnie zajmuje wysokie miejsce-zaraz po Tańczącym z wilkami.
Spoilery!
Poza tym Bez przebaczenia to coś więcej niż zwykły western. To opowieść o ludziach, którym nie dane jest uzyskać przebaczenia ze strony świata. Eastwood po zabiciu ludzi w saloonie już nie liczy na odkupienie (Spotkamy się w piekle). Hackman ginie jako nielubiany przez nikogo szeryf, lecz co gorsze czuje się poniżony. Odchodzi tak jak inni, a nie jak bohater, za którego się uważał. Freeman też nie uzyskał przebaczenia-płaci za grzechy młodości. Jedynie ten młody jest nadzieją...