W tym filmie zwierzęta mówią ludzkim głosem, ale niesłyszalnym dla ludzkiego ucha. Farmer Hoggett (James Cromwell) ratuje przed smutnym losem w rzeźni pewną małą świnkę. Nawet nie wie co, a raczej kogo sprowadza sobie na farmę. Świnka bardzo szybko zaskarbia sobie przyjaźń gęsi Ferdinanda (lubującego się w udawaniu koguta), suki rasy... czytaj dalej
Zwykle pojawia się w okolicach świąt i chyba nie ma lepszego lekarstwa na smutne w moim wypadku i samotne święta. Film wyciska ze mnie łzy litrami :)
I chyba trochę za bardzo przypina mu się łatkę 'fajny, ale dla dzieci'
Mam wrażenie, że jest bardziej uniwersalny niż się na pozór nam się wydaje. I mnie, dorosłego już faceta, nadal potrafił, mniej lub bardziej, ale jednak wzruszyć.
I odwrotnie niż większość tutaj, chyba nawet bardziej go doceniam dopiero jak...
Jak dobrze, że puszczają ten film w prawie wszystkie świąteczne poranki. To nie film do myślenia tylko prosty do oglądania, doskonały gdy człowiek jest w niemocy :-)