Błogość to wręcz psychodeliczna historia miłosna rozwiedzionego i wyrzuconego z pracy Grega (Owen Wilson), który spotyka tajemniczą Isabel (Salma Hayek), mieszkającą na ulicy kobietę. Uważa ona zanieczyszczony i zepsuty świat za komputerową symulację. Choć Greg na początku jej nie wierzy, z czasem dostrzega, że w tej chorej teorii spiskowej może tkwić ziarno prawdy.
Film nudny, pełen nielogiczności i dziur fabularnych. Jako film o narkomanach pewnie się wybroni. Jako fantastyka słabizna.
Jestem starcem . Ogladam filmy od 1957 roku. Kit jest kit. Szampon pozostanie mydłem. Ale gimbaza się może nabrać.