Chciałem założyć wątek o błędach w filmie natury technicznej (np. gdzieś widać odbicie kamery, postaci stoją inaczej w różnych ujęciach), byłem na filmie tylko raz w dodatku nastawiony na zabawę wiec sam na nic takiego nie zwróciłem uwagi, dlatego licze na waszą spostrzegawczość. Chcę dodać że jestem fanem filmu i po prostu ciekawi mnie ten temat tak jak np. było z powrotem króla - ileś-dziesiąt błędów:P
ja znalazłem inny błąd dotyczący papierosów, jeśli podróż na Pandore trwa 6lat to Dr Grace Augustine po przyjeździe powinna już nie palić, kto rzucał kiedyś palenie ten wie o co chodzi :P
Ale ona jest w kapsule, że nie czuje tego czasu. Poza tym dr Grace siedzi już jakiś czas w bazie na pandorze.
P.S.
Jeżeli się nie mylę to gdzieś już był taki wątek.
Na AICN kilka dni po premierze filmu. Tam też zwrócili człowiekowi uwagę, że Sigourney przebywa na Pandorze od dawna a na początku filmu wychodzi z kapsuły do łączenia z avatarem a nie kriogenicznej. Żaden błąd.
Oglądałam film niestety tylko raz i powiem szczerze że mało pamiętam początek filmu (do momentu pojawienia się Jake na Pandorze). Czy ktoś mi może przypomnieć dlaczego brat Jake wrócił na Ziemię i dlaczego umarł?
Bo skoro podróż na Pandorę trwa 6 lat, to by wychodziło na to że gdy brat wracał na ziemię to minęło 6 lat, potem umarł, i znowu za 6 lat na pandore wrócił Jake???? Chyba coś nie tak ??? Explain please?
brat jakea nigdy nie był na pandorze
był szkolony przez 3 lata to tej misji lecz na chyba dzień przed wylotem został zastrzelony przez złodziejaszka który chciał trochę kasy. Jake przejął jego kontrakt i poleciał zamiast niego na pandorę gdyż miał bardzo podobne geny do brata
Pierwsza scena ze statkiem kosmicznym (na samym poczatku) jest w 2D (druga jest w 3D - to ta gdzie wahadłowiec startuje) - DWA razy sprawdzałem i za każdym razem było tak samo (ale możliwe, że to było zamierzone - pierwsze ujęcie jest z większej odległości)
zamierzone bo kamera miała ozwierciedlać wzrok człowieka - popatrz na jakiś budynek z daleka - jest w 2d czy 3d?
wiem że daleko :) ale druga scena ze statkiem kosmicznym jest prawie identyczna i tam jest 3d - obejrzyj sobie proszę bez okularów.. - imho powinni być konsekwentni i zrobić je tak samo - albo obie w 2D albo obie w 3D
przy okazji niesamowicie wygląda świat z okularami założonymi odwrotnie - tak, ze to co powinno trafiać do prawego oka trafia do lewego i odwrotnie :)
wszystko co powinno być dalej wydaje się bliżej - a to co jest bliżej wydaje się dalej
już to gdzieś pisałem ale napiszę jeszcze raz. skoro jest taki niedobór tlenu skąd miotacze ognia lub pociski zapalające?
Bo widać w atmosferze jest coś trującego, niekoniecznie musi to być brak tlenu.
zgadza się, jest to jakieś wytłumaczenie. szkoda tylko że w filmie nie ma o tym ani słowa, trzeba sobie ta dość istotną ciekawostkę techniczną wytłumaczyć samemu.
Wjedź na avatar wiki, tam jest podane, że w atmoswerze pandory rozpuszczone są związki szkodliwe dla ludzi.
nie każdy ma czas i ochotę szukania w necie wyjaśnień, moim zdaniem powinna być o tym choćby mała zmianka w samym filmie
Takich "wzmianek" możnaby mnożyć w nieskończoność, tak jak pytań. Wielką zaletą filmów Sci-Fi jest mozliwość logicznej interpretacji niektórych motywów samodzielnie. Nigdy wszystkiego nie dostaniesz na talerzu.
niektóre elementy nie mają natomiast większego znaczenia (jak skład atmosfery), a ich zasadność może zostać wytłumaczona przez scenarzystę bez większego wysiłku (a co jest wytłumaczone, to już kwestia rozłożenia akcentów przez twórców).
niestety na szkoleniu BHP nic nie ma w tym temacie, chyba że było jeszcze jedno oprócz tego zaraz po przylocie jacka suli :)
ok nie upieram się że w tym momencie - ale żadnych materiałów zwiazanych z filmem nie przegladałem, więc wiem to z filmu
Jest wzmianka o szkodliwości, że człowiek traci przytomność po, jeżeli się nie mylę, 20sek a umiera po 4min. A mówią o tym przed opuszczeniem wahadłowca po przybyciu do Hell's Gate.
Bo w powietrzu jest coś, co dla człowieka działa szkodliwie, a na co
organizmy zamieszkujące pandorę są odporne. Cholernie trudno było się
domyślić, nie? :/
Ale się tego czepiłeś :)
To tak jakby zapytać dlaczego Na'vi są tacy duzi? A dlatego że tam jest mniejsze przyciąganie niż u nas. Ale dlaczego? A bo Pandora jest mniejsza. Ale nie powiedzieli ile ma średnicy :(
- gdy Quaritch wychodził gwałtownie z pomieszczenia po ich ucieczce z więzienia to tam krzyczali coś, że gaz
- jeśli byłby niedobór tlenu to powinni nosić ze sobą pojemniki z tlenem (mieszanką powietrza) a nosili raczej coś w postaci masek przeciw gazowych z filtrami - przynajmniej tak ja to widziałem
- skoro zapalił ogień pochodnię to znaczy że tlen był :P
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=25239&sekcja=mmedia&mi=7888
Tutaj jeszcze filmik w którym jest kwestia, że atmosfera jest toksyczna dla człowieka.
Na Pandorze jest szkodliwy dla człowieka gaz ale tlen też jest. Równie dobrze mógłby być nadmiar tlenu w atmosferze. Już ponad 50% jest dla człowieka szkodliwy a czysty może zabić. A nie jest to takie trudne żeby się domyślić, że skoro się pali to tlen jest. Ale film jest prosty aż do bólu tak, że nie da się patrzeć... ehh :/
Tak samo jak w innym temacie ktoś stwierdził, że bomba atomowa już jest w wielkości walizki to czemu, żeby zniszczyć drzewko używają tak ogromnej bomby i przewożą ją w tak ogromnym samolocie??? Ludzie proszę to jest żałosne i śmieszne :/
SPOILERUJĄC za wydaną kilka dni temu książką:
Atmosfera składa się głównie z azotu, tlenu, dwutlenku węgla, ksenonu i siarkowodoru. Głównym zagrożeniem jest bardzo wysoka zawartość dwutlenku węgla - 18% a także siarkowodoru ze względu na liczne aktywne wulkany na Pandorze. Przy próbie oddychania pandorskim powietrzem zaczynają łzawić oczy i piec śluzówki, a po 20 s. traci się przytomność. Ciśnienie cząsteczkowe tlenu jest podobne, jak na ziemi, dlatego też jak najbardziej możliwe są pochodnie, płomienie, strzelanie z prochu itp. Aby oddychać powietrzem Pandory wystarczy go przefiltrować, dlatego też tzw exopaki, noszone przez ludzi są w zasadzie po prostu maskami pgaz. Filtry exopaka można regenerować, przepłukując wodą.
Zwróćcie uwagę na siarkowodór w atmosferze. Na Pandorze po prostu cuchnie!
Taaa... temat bomy atomowej był już wałkowany. A na cholerę im bomba atomowa w kopalni odkrywkowej? Ochroniarze mieli na wyposażeniu rozmaite przyrządy do strzelania, rakiety, granaty i miotacze płomieni. Ale jak chcieli dużej bomby, to musieli posłużyć się tym, co było pod ręką w magazynach czyli górniczym materiałem wybuchowym.
Niektórzy to myślą że lecąc w taką podróż koniecznie trzeba brać ze sobą poręczną bombę atomową, oczywiście należy zabrać także trochę głowic jądrowych, tak na wszelki wypadek, gdyby Na'vi zastrzelili z łuku kamerę na dachu budynku :P
Hehe taki prosty do bólu a nie załapałeś, że ich wyposażenie to nie szczyt militarny ludzi, tylko broń do obrony oraz narzędzia do wydobywania złóż. I gdzie tu się wyrywać z prostotą jak nie potrafi się zauważyć tak oczywistych rzeczy.
Jestem prawie pewny że jemu chodziło o to, że to ktoś w innym temacie tak myślał właśnie :)
Oj, faktycznie źle przeczytałem. Mój błąd. Tak czy inaczej post jest skierowany do tych którzy tak twierdzą.
co prawda to prawda, film jest zajebiście dopracowany, sam na siłę szukałem błędów co okazuje się że nawet jeżeli są to można je wytłumaczyć na 1000 sposobów.
Mozna i samemu ale nie trzeba jest ksiazka o Avatarze i jest tam bardzo duzo wyjasnione co w filmie nie bylo i budzilo ciekawosc.W książce jest np dlaczego gory alleluja lataja ,dlaczego ludzie nie moge oddychac na Pandorze i wiele wiele innych. Mysle ze warto kupic choc sam nie przeczytalem ale widzialem wypowiedzi na temat ksiazki mysle ze warto kupic.
Właściwie typowych błędów technicznych bardzo trudno się w tym filmie doszukać, no ale tu pracowali nad nim nieomal klatka po klatce. Większość tzw. błędów to wątpliwości typu: "dlaczego zdjęcia wiszące na ścianie są też trójwymiarowe", "a czemu strzelali z karabinów, a nie z laserów jak na XXII wiek przystało", "po co AMP suit (ten kroczący robot) ma na wyposażeniu taki wielki nóż, nie prościej wycinać dżunglę laserem" itp. Lwia większość z nich możliwa do logicznego wytłumaczenia.
Chyba trzeba będzie zaczekać na DVD, żeby rzeczywiście coś konkretnego wyłapać, ale nie spodziewajcie się wpadek typu mikrofon nad głowami Jake'a i Neytiri, albo furgonetka dostawcy pizzy prześwitująca na trzecim planie zza krzewów w dżungli :)
Nie trzeba czekać - jakim sposobem dowództwo nie potrafiło znaleźć w Wortexie polowej stacji dr Grace, skoro ich pomagier w bazie dodzwonił się zwyczajnie do niej z ostrzeżeniem za pomocą wideofonu? Nawigacja i namierzanie tam szwankuje, ale łączność działa, więc skoro wysyłają sygnał to dlaczego ich nie pojmano powtórnie? Bo film by się skończył za wcześnie? To jak dotąd jedyny błąd techniczny wyjaśnienia. Co nie zmienia faktu że obraz 10/10 i błąd tak nieznaczący, że wyłapałem być może jako pierwszy.
niekoniecznie błąd, sygnał z videofonu nadawany jest ogólnie więc w końcu natrafi na odbiornik gps potrzebuje dokładnych danych żeby namierzyć sygnał a to w tamtych warunkach przez zakłócenia było nie możliwe. czyli wiedzieli w którym regionie znajduje się stacja ale nie na tyle dokładnie żeby ją znaleźć.
Kik club napisał to o bombie atomowej co ja sobie darowałem ale miałem właśnie to na myśli.
A avatar rulez trafnie ocenił moją powyższą wypowiedź. O to mi chodzi, że zewsząd wszyscy go krytykują za banalną fabułę ale żeby pomyśleć (co niektórzy bo dla mnie to oczywiste), że ochroniarze "górników" to raczej bombki atomowej nie noszą w walizce na skarpetki na każde zlecenie :/ A poza tym czy te środki masowej zagłady nie są radioaktywne i skaziły by środowisko na tyle, że wydobycie było by niemożliwe??? Właśnie. I na koniec po co aby zabić komara używać armaty. Przynajmniej tak im się wydawało :P
Proste jak świński ogon :D
Polecam temat: ciekawostki świadczące o dopracowaniu Avatara. To podobny temat tyle, że nie o błędach :)
W zasadzie to można traktować to jako błąd logiczny, a nie techniczny, typu zegarek na ręku któregoś z Navi, czy przewody wysokiego napięcia nad dżunglą.
Myślę, że jest on możliwy do wytłumaczenia, ale wymaga dość rozbudowanej odpowiedzi, wiodącej do roztrząsania spraw ziemskich systemów nawigacyjnych (to na pewno nie był GPS), funkcjonowania łączności itp.
Specjalnie w tym celu założyłem wątek:
http://www.filmweb.pl/topic/1297893/Pandora+-+%C5%9Bmierdz%C4%85ca+sprawa.html
na który zapraszam lubiących pogawędzić sobie o technice i nauce.
znalazłem to na jakiejś anglojęzycznej stronie, a później w filmie sprawdziłem: grace idzie do selfridge'a który gra se w golfa. ma 3 piłki, 2 obok siebie i uderza trzecią. później ją podnosi i rzuca na ziemię i -uwaga- te dwie pozostałe nie leżą już obok siebie, są w małym oddaleniu. później grace kopnęła kubek i znów były obok siebie...
mały błąd ale jest - i tego nic nie wytłumaczy. na szczęście jest tylko taki - bo więcej chyba nikt nie znalazł...
Mi rzuciło się w oczy, w scenie gdy Jake wsiada na "konia", to że ma czyste stopy.
Przecież chodzi boso. Co więcej, płynie tam jakiś strumień, więc powinno być tam błoto.
Druga scena to ta gdy Jake i Neytiri śpią obok siebie po wspólnie spędzonej nocy tuż przed wjazdem buldożerów. Mimo iż Neytiri leży na boku, koraliki które ma na szyi zamiast opadać ku ziemi wciąż spoczywają na jej biuście równolegle do podłoża, jakby były przyklejone.
Czyste stopy OK, ale koraliki to żaden błąd - Wcale im się nie dziwię że przykleiły się do biustu Naytiri :-)
Pewnie ten cały naszyjnik był sztywny, więc i koraliki mogły sobie leżeć prosto.
A propos ubioru: biała hmm... chusta, którą nosi Moat podczas bardzo uroczystych obrzędów. Na filmie widzimy ją dwa razy: podczas nieudanego transferu Grace w Awatara i podczas udanego transferu Jake'a. Navi potrafili tkać tkaniny, ale jak na mój gust ta chusta była zbyt finezyjna i subtelna, jak na ich techniczne możliwości. Może był to dawny prezent od Grace?