Przejmujący obraz kunsztu jednej z największych artystek jazz, soul i gospel - Arethy Franklin, ukazany w materiale zrealizowanym w ciągu dwóch nocy nagrań w kościele w Watts w Kalifornii, w 1972 roku. Utracony na dekady, Święty Graal Hollywood został wreszcie odnaleziony!Zobacz pełny opis
Amerykańska Królowa Soul i autorka tekstów, Aretha Franklin, podczas dwóch styczniowych nocy w 1972 roku nagrywa na żywo w New Temple Missionary Baptist Church w Los Angeles album gospel pt. „Amazing Grace”. Śpiewa głównie do afroamerykańskiej publiczności. Towarzyszy jej chór wspólnotowy południowej Kalifornii pod dyrekcją Aleksandra... Amerykańska Królowa Soul i autorka tekstów, Aretha Franklin, podczas dwóch styczniowych nocy w 1972 roku nagrywa na żywo w New Temple Missionary Baptist Church w Los Angeles album gospel pt. „Amazing Grace”. Śpiewa głównie do afroamerykańskiej publiczności. Towarzyszy jej chór wspólnotowy południowej Kalifornii pod dyrekcją Aleksandra Hamiltona. James Cleveland występuje wraz z Arethą i akompaniuje jej na fortepianie. Aretha wznosi się na wyżyny swego talentu i boskiego daru, oddając hołd swemu Wielkiemu Ojcu, muzyce gospel oraz całej społeczności Ameryki tamtych lat. Ta diva, występując przed entuzjastyczną publicznością, rozgrzewa ich do czerwoności, wyciska łzy i pozostawia trwały ślad w duszy. Takiej muzycznej uczty nie da się zapomnieć. Podczas drugiej nocnej sesji na widowni zagościli m.in. Mick Jagger i Charlie Watts, wokalista i perkusista The Rolling Stones, którzy kończyli właśnie w LA swój album „Exile on Main St.”.
Pozamuzyczne wrażenia osobliwe. Stroje, ekstaza mniej lub bardziej udawana, wszystko składa się na widowisko, które jednak warto zobaczyć. Tego świata już nie ma. No, może poza Jaggerem pchającym się do kamery:)
Mam wrażenie, że Ci obleśni mężczyźni wokół niej traktowali ja jak rzecz. Na tatusia pedofila nie da się patrzyć. Smutek i zagubienie bije od tej kobiety.