Akcja filmu toczy się w latach pięćdziesiątych w Londynie. Dziewiętnastoletni fotograf Colin jest beznadziejnie zakochany w modelce Crepe Suzette. Ona jednak jest zaintersowana tylko jego postępami w branży fotograficznej.
Nie chcę się z nikim sprzeczać, nie chce wmawiać komukolwiek, że ocenia tę produkcje nisko, bo jej nie zrozumiał. Każdy ma przecież prawo do własnego zdania.
Chciałabym tylko podkreślić, że kiczowatość tego filmu JEST ZAMIERZONA. I to właśnie ten kicz dodaje mu takiego uroku. Postacie są uroczo przerysowane, teksty...
obejrzałem swego czasu ten film tylko ze względu na występ Davida Bowie. tyle, że jego rola jest tu znacznie mniejsza niż się spodziewałem, a sam film jest naprawdę byle jaki. w sumie szkoda czasu, chyba, że jest się właśnie fanem tego muzyka. w innym przypadku odradzam.
Pamiętam, że kiedy pierwszy raz do tego filmu 'podchodziłem', to z początku (w zasadzie jeszcze
'przed') byłem bardzo nieufny. No bo... musical, film muzyczny, etc. Ale jak się już zaczął, to nie
mogłem oczu (i uszu) oderwać! Genialny! Poza tym miałem to szczęście, że oglądałem go
podczas pierwszej emisji TVP...
widać, że próbowali przemycić poważną tematykę w cukierkowym wirze, ale jakoś nie przekroczyli tej granicy, za którą to byłby mocny komentarz na temat imigracji i białej supremacji. Zatrzymało się gdzieś po drodze. Na pewno interesujące wizualnie i muzycznie, choreografię wtopili w miarę sensownie w fabułę, co nie...