PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=486130}

300: Początek imperium

300: Rise of an Empire
2014
6,1 96 tys. ocen
6,1 10 1 95880
5,7 24 krytyków
300: Początek imperium
powrót do forum filmu 300: Początek imperium

Niestety Artemizja i Temistokles mogą co najwyżej wiązać sandały Leonidasowi. Film poza spora dawką krwi i ładnych efektów nie daje nic więcej. Możliwe że marudzę, że o to tylko chodziło by skupić się na krwawych efektach. Jednak nie zapominajmy o tym, że filmy które uwielbiamy i do których chętnie wracamy maja coś więcej niż efekty i krew ba niektóre arcydzieła są takiego efekciarstwa pozbawione.

Zapytacie pewnie co w takim razie jest ważne? W przypadku pierwszej części 300 najważniejsza wg mnie była charyzma głównych bohaterów, charyzma której kompletnie brakuje wszystkim postacią „Początku imperium”.
Gdy Leonidas( Butler) wygłaszał swoje kwestie, gdy narrator pompował balon oczekiwań przed bitwą, widz dostawał ciarek na plecach i ekscytował się jak dziecko. Takie wrażenia z kina dostarczają tylko filmy naprawdę dobre, które mają w sobie moc o których się pamięta i chętnie wraca do nich X razy. Tacy właśnie byli, są i będą 300 Snydera.

W przypadku „Początku Imperium” żadne ciarki, żaden opad szczęki nie miały miejsca. Bohaterowie są płascy, mało charyzmatyczni. Nie jestem fanem herosek. Gdy widzę gdy kobieta niczym Rambo wycina 100 mężczyzn, na mojej twarzy pojawia się zażenowanie. Czy w pierwszej części kobiety odgrywały jakąś większą role? Nie ! I wyszło to filmowi na dobre. Tutaj niestety twórcy popłynęli w fantazjach. Najbardziej żenująca scena filmu to małe figle głównych bohaterów.

To nie jest Sparta za jaka umarł Leonidas…

PS. Swoje zarobił ale myślę że nie tego spodziewało się wielu fanów pierwszej części.

5/10

ocenił(a) film na 5
Cziken

Zgadzam się w 100%! Zawiodłam się na tym filmie a nie spodziewałam się że dorówna w jakikolwiek sposób pierwszej części.. Bardzo irytujące postacie kobiet. Nie rozumiem po co w takim filmie kobiety, o ile w pierwszej części żona Leonidasa była w jakiś sposób istotna o tyle tutaj było jej zdecydowanie za dużo, o tej Artemizji już nie wspomnę ;P to nie był film jakiego się spodziewałam!

ocenił(a) film na 5
Cziken

Cziken pięknie to ująłeś kliknął bym "lubię to" hehe. Miałem dziś iść do kina ale od początku coś mi śmierdziało w tym filmie bo już sam tytuł się nie zgadza. Opowieść przecież nie jest o trzystu wojownikach. Dzięki i nie pójdę. "300" dla mnie nie ma kontynuacji.

madman_6

Czemu sugerujesz się czyjąś wypowiedzią? Nie lepiej pójść samemu i ocenić?
Bez urazy, ale to wg mnie najgorsza postawa w internecie - nie mieć własnego zdania.

ocenił(a) film na 5
KLAssurbanipal

Chodzę na to co warto bo nie mam czasu ani pieniędzy na chodzenie na filmy które mnie nie interesują. Filmweb i opinie innych są dla mnie sitem, nie znam lepszego sposobu na dobór filmu na który wybrać się do kina. Ten tekst który napisał Cziken przemówił do mnie i wydaje się być godny zaufania. Mówisz że najgorsze jest to że ja nie mam własnego zdania bo kieruję się opinią innych. Ciekawi mnie w jaki sposób Ty wybierasz co warto obejrzeć a czego nie? Chodzisz na wszystko i tracisz czas na choćby najgorsze szmiry (abstrahując od tematu 300: Początek imperium) o których ludzie mówili że nie warto bo chciałeś mieć wyrobione własne zdanie? 300 Początek może obejrzę ale raczej jak będzie już w telewizji i nie będę miał nic innego do roboty. Ps. Napisałem "ludzie mówili" ale wiadomo ważne jacy ludzie i co.

madman_6

Ja wybieram wedle własnych zainteresowań, ale ocena nieraz ma wpływ. Np. jak widzę ocenę 5,1 to film odpuszczam, a jak widzę 8,2 to przyspieszy to moje pójście. Uważam, że jak już się sugerować to oceną większej grupy, ogółu niż jednej osoby. I ocena ta powinna być albo niska, albo wysoka. Jeśli film ma ocenę w granicach np. 6,7 - 7,5 to naprawdę ciężko tym się zasugerować. W tym wypadku widziałem ocenę 300 - 6,9, czyli można się spodziewać że raczej gniot to nie będzie, ale nie będzie też rarytas. I rzeczywiście tak było. Ocenę wahałem między 6-7, ale dałem 7 ze względu na techniczną realizację, która przy słabej fabule sprawiła, że byłem przykuty do ekranu i dobrze spędziłem czas. Niektóre sceny walk zrobione po mistrzowsku wizualnie (ale nie realistycznie), do tego świetnie skomponowana i dobrana do scen muzyka. Aż ciarki przechodziły po plecach. Film kulał przez brak wyrazistej męskiej pierwszoplanowej roli. Początek filmu był bardzo interesujący, potem było całkiem nieźle dla oka. Do pierwszej części jednak sporo brakuje - była innowacyjna i miała świetnego Leonidasa, który zapisał się w historii kina, powstało wiele nawiązań i parodii, a "This is Sparta" kojarzy prawie każdy. Czegoś takiego brakuje sequelowi.
Nigdy nie zasugerowałbym się opinią pojedynczego użytkownika, ponieważ gusta są różne. Wiele razy widziałem recenzje użytkowników, z którymi się zgadzałem, nawet kilka razy pod rząd, ale za którymś razem czytałem ich recenzje z jakże odmiennym zdaniem na temat danego filmu od mojego. Widziałem posty Czikena już nieraz. Z wieloma się zgadzałem. Jednak jakbym zasugerował się każdą jego opinią straciłbym kilka ciekawych filmów. Przykładowo ten sequel 300. Nie jest to arcydzieło, ale oglądając w kinie to czysta rozrywka. Oglądam różne gatunki. Nie każdy film musi być ambitny. Za tydzień idę na Dallas Buyers Club, z opinią wielu użytkowników, że to fenomenalny film, ale wolę ocenić sam, bo nie musi mi się wcale podobać.

ocenił(a) film na 5
KLAssurbanipal

Fajnie, tylko że ja nigdzie nie napisałem że sugerowałem się tylko i wyłącznie tą opinią. Czytałem też inne opisy poza tym mam też znajomy którzy byli na tym filmie. Ja nie jestem fanem efektów ważniejsza jest fabuła klimat itp. Chociaż lubię kiedy dobra opowieść, gra aktorska itd jest podparta nieziemskimi efektami dzięki nowym technologią. Proponuję nie starać się tak szybo oceniać ludzi po przeczytaniu kilku zdań jego wypowiedzi. Pozdrawiam. Ps. Dla mnie 7.2 to dolna poprzeczka, poniżej to już się mocno zastanawiam ale każdy ma swoje kryteria i sposoby na dokonywanie wyborów.

Cziken

"Czy w pierwszej części kobiety odgrywały jakąś większą role? Nie !"

Nie? Królowa Gorgo była w "300" jednym z najważniejszych bohaterów, może najważniejszym w ogóle. Przecież to ona stała za Leonidasem, tak jak w drugiej części Artemizja za Kserksesem.

ocenił(a) film na 4
Varshewer

Fakt stała za nim i odegrała swoją kluczową role w kilku scenach. Swoją drogą te dwie role są bardzo różne jeśli mam porównywać jej postać z 300 do "Początku imperium". Gorgo drugiej części pojawiła się z mieczem i zaczęła rozcinać ciała o czym nie było mowy w 1 części ! Takie przedstawienie żeńskich postaci odnoście 300 wypada bardzo komicznie. Z kobiet zrobiono maszynki do zabijania, mężczyźni schodzą tutaj na dalszy plan z wielką szkoda dla filmu.

Cziken

Po pierwsze, już w pierwszej części było jasno powiedziane, że spartańskie kobiety są równe mężczyznom.

Po drugie, dlaczego szkodą dla filmu ma być wyeksponowanie żeńskich postaci i co jest w nich komicznego? Artemizja to najlepiej zagrana i najciekawsza postać z obu filmów.

ocenił(a) film na 2
Cziken

Gorgo jest taka super hiper w drugiej części, że jako jedyna spośród Spartan nie założyła żadnej zbroi - pewnie jedzie na kodach, nie to co reszta wytrenowanych przez wiele lat żołnierzy, którzy są w pełnych zbrojach.

ocenił(a) film na 7
Cziken

cyt: "Możliwe że marudzę....."
Oj marudzisz okropnie jak stary kawaler coś w moim stylu, choć od dawna nim nie jestem też sobie pozwoliłem na 1 słowo krytyki, bo ta charyzma jak do obecności mnie wezwała.
http://www.filmweb.pl/film/300%3A+Pocz%C4%85tek+imperium-2014-486130/discussion/ Made+in+China+%3D+300+NEW,2408213

Cziken

Ciekawe czy w Iranie ten film jak i pierwsza część są puszczane.

ocenił(a) film na 8
bartoszcyc8

dobre pytanie, iran turcja, liban ... troche tych krajow wchodzi w sklad imperium perskiego...

straightlines

W Iranie mogliby to uznać za jakąś propagandę.

ocenił(a) film na 8
bartoszcyc8

zapewne...

ocenił(a) film na 9
Cziken

Ponoć te dwa filmy ostro dzielą fanów. Jedni obstawiają za jedynką, inni za dwójką. Moim zdaniem 300 Powstanie Imperium jest 5x lepsze od poprzedniczki i to pod każdym względem. 300 nie porywało wcale fabułą jak by mogło się wydawać. Nie jestem wcale przeciwnikiem pierwszej części. Po prostu to DRUGA część porwała mnie bardziej. Losy Temistoklesa są niesamowicie żywe, a gra aktorska Evy Green jest czynnikiem decydującym o połowie sukcesu filmu. (Oczywiście zaliczam do tego także Sullivana Stapletona :)) Nietuzinkowa akcja i przebieg wydarzeń porywają. OCZYWIŚCIE to jest tylko moje skromne zdanie. O gustach się nie dyskutuje :P

ocenił(a) film na 5
Cziken

Przestałem czytać po "postacią"...

Lhikan

Co poradzisz, wszędzie analfabeci.

ocenił(a) film na 8
Cziken

Wlasnie jestem swiezo po obejrzeniu - real 3D D-Box zaznacze, ze jestem wielkim fanem jakichkolwiek tego typu filmow wiec moze nie bede obiektywny.
Jednak nieco zawiodlem sie na tej produkcji chociaz wiedzialem juz przed premiera czego sie spodziewac. Hektolitry krwi przed oczami zero fabuly, a glowny bohater to jakis nedzny zart zero charyzmy, gra aktorska na poziomie liceum i naprawde nie wiem dlaczego nie mozna bylo znalezc kogos odpowiedniejszego na jego miejsce, bo film na pewno duzo by na tym zyskal. Nie chce porownywac tego filmu do 300, bo jest on poprostu duzo gorszym filmem jednak nie na tyle by porownywac go z filmwebowymi produkcjami ocenianymi na 5 :).

Na plus napewno efekty jednak jest tu tak duzo komputera, ze az razi po oczach w niektorych fragmentach mowa o bitwach morskich oczywsicie.

Zdecydowanie nie zgadzam sie z opiniami jakoby osoba Artemizji grana przez Eve Green byla rola slaba dla niej poszedlem na ten film chociaz i bez niej pewnie i tak bym poszedl.
Charakterna zawadiacka typowo przerysowany czarny charakter. ktory przed oczami ma tylko zadze zemsty i nic pozatym " I'm gonna attack the greeks with my entire navy".
Jest rowniez niezwykle seksowna w moim odczuciu wszystkie czarne stroje, zlota ozdoba na uchu, wlosy zaczesane na jedna strone i wpasowany w to wszystko makijaz pomimo lekkiej anoreksji sprawia, ze po takim seansie musialem sie udac do kobiecego przybytku.

Podsumowujac cos okolo 7 ki ale tylko przez Artemizje heh

ocenił(a) film na 4
memorandum

@ Lhikan będę płakał...

@memorandum

Ja zwyczajnie nie gustuje w filmach gdzie mamy do czynienia z heroskami. Za wyjątek uznam tutaj Kill Billa ale to jest całkiem inna konwencja. Nie twierdze że Eva to zła aktorka ale dla mnie pierwsze "300" osiągnęło m.in. taki sukces dlatego że to film przepełniony testosteronem. Snyder wiedział co robi, dlatego nie było tam żadnej kobiety która cieła by mieczem na lewo i prawo. Gorgo walczyła w większości intelektem a nie mieczem.

Nie zawsze pasuje robienie z kobiet rambo. I naprawdę nie przeszkadzała wam komiczna scena seksu w "Początku"? Chyba jedna z najgorszych jakie widziałem.



ocenił(a) film na 6
Cziken

Nie oglądałam jeszcze 2 części, ale też nie rozumiem, czemu tak zmienili Artemizję. W źródłach pojawia się jako genialny strateg, jedyna z otoczenia Kserksesa, która zorientowała się w pułapce Temistoklesa - i którą Kserses zignorował. Wydaje mi się, że autentyczna byłaby znacznie ciekawsza niż kolejna osoba do robienia mieczem...

Cziken

Gorgo rozciachała swoim mieczem więcej przeciwników niż Leonidas. Przeczytaj komiks.

siNNer_pl

Przeczytaj książkę, miało być :) Sorry za wprowadzenie w błąd.
T.S. Chaudhry - Królowa Sparty.

ocenił(a) film na 8
memorandum

Zero fabuły?? A to dobre. W takim w jedynce tez nie ma zadnej fabuly. Pozdro.

ocenił(a) film na 8
Cziken

A według mnie to marudzisz. Artemizja to świetny charakter, jak laska Ci nie pasuje tylko dlatego ze jest laska to przeciez nie wina filmu. Ale spoko kazdy ma swoja opinie. Na szczescie mi film sie zdecydowanie podobał. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
Cziken

W 100% zgadzam sie z zalozycielem tematu, przez caly film po prostu oglada sie jakies (staralem sie nie obrazac) cioty. Leonidas jak ryknal to nawet ja chcialem walczyc, a ten caly testokeles (czy jak mu tam) jak nawolywal swoich ludzi to prawie wyszedlem z kina.

Scena obnazania sie byla bardziej zalosna niz piosenki w kabaretach.

ocenił(a) film na 8
Cziken

Dla fabuły filmu jednak i Artemizja, jak i Temistokles są postaciami bardzo istotnymi, ze względów historycznych. Szkoda tylko, że Artemizję w filmie uśmiercili.

ocenił(a) film na 4
dasim

Rozumiem że są postaciami historycznymi ale chyba lepiej by to wypadło gdyby Artemizja nie była herosem i nie cięła ludzi niczym Leonidas i Spartiaci a po prostu wykorzystywała swój intelekt w walce i miałaby jakiegoś poplecznika męskiego z którym walczył by Temistokles. No ale ja scenariusza nie pisałem do tego filmu. Chcieli zrobić kobietę zabijakę to zrobili ale dla mnie wyszło mocno średnio.

ocenił(a) film na 8
Cziken

Nadużycie tak samo filmowe jak to z pierwszej części, gdzie ponad pięciotysięczną armię zredukowano do 300 chłopa ;)

ocenił(a) film na 8
Cziken

Ale co ty opowiadasz - Eva Green w roli Artemizji to najjaśniejsza gwiazda filmu, ta postać (i ta gra!!!) jest tak magnetyczna, że twoja uwaga zsuwa się ku niej, nawet gdy akurat nie ma jej na ekranie. W którym ona niby miejscu ustępuje charyzmą Leonidasowi? W miejscu płci?Rany, przecież to jest fikcja, a nie film historyczny. Bez niej byłby to niesmaczny gniot o nawalających się mięśniakach, to samo - gdyby "rządziła" z cienia, wysługując się jakimś facetem. Jej funkcja w fabule to pewien powiew świeżości, większy chyba niż myślałam, skoro wciąż jeszcze ktoś potrafi oburzać się, że babka wywija mieczem. Wygląda na to, że straciłeś całą zabawę, bo twoją fantazję ogranicza testosteron :) Aczkolwiek jestem chyba pierwszą tu osobą, która podpisuje się pod twoją opinią o scenie "seksu" (co to było w ogóle, jakieś sado-maso-zapasy bez cienia erotyzmu) ://

Przy okazji - powiedz mi proszę, dlaczego przypisujesz reżyserom własne motywacje? I do tego publiczności również. Ja bym mogła wymienić cały szereg powodów, dla których spodobało mi się "300", ale na pewno nie należy do nich przeładowanie go testosteronem.

ocenił(a) film na 4
midian

Tak razi mnie to strasznie gdy kobieta wyrzyna wszystkich do okola mieczem:) wychowałem się na kinie akcji z lat 80 i 90 na VHS. Było to kino absurdalne ale przede wszystkim męskie kino. Dlatego nie lubię i strasznie kłuje mnie to po oczach gdy z kobiet robi się nie wiadomo jakie zabijaki. Wszystko jednak zależy od konwencji a w stylistyce 300 zwyczajnie nie ma miejsca na robienie z kobiet Artemizji i Gorgo nie wiadomo jakich superbohaterek.

ocenił(a) film na 8
Cziken

Rozumiem, że taki masz gust. Nie rozumiem, czemu przypisujesz go innym. Swoje bardzo osobiste doznania opisujesz jakby były powszechne i wszyscy je podzielali, ty nawet wiesz czym i dlaczego kierowali się twórcy obu filmów. Zastanawiam się, skąd ci się wzięła ta pewność, niczego więcej się nie czepiam. Zauważyłeś w ogóle, że jesteś na razie jedynym (lub prawie jedynym) widzem, któremu nie pasują postaci kobiece w 300:PI? Wielu, z tego co widzę na forum, dodało filmowi gwiazdkę czy dwie właśnie za Artemizję - taką, jaka była i jaka ci się tak strasznie nie podobała :)

ocenił(a) film na 4
midian

Mam swoje zdanie co w tym złego że nie plotę 3 po 3 jak reszta gimbazy na FW?:) Bo jest seks, piersi, krew, fajne efekty ? Wybacz dla mnie film musi mieć to coś, błysk który sprawi że będę chciał do niego wracać wielokrotnie. A co do ról kobiecych, Sparta od Snydera to królestwo mężczyzn wiec wybacz ze nie podzielam radości z wybuchu estrogenu. Eva nie zagrała źle, ale to już nie ta fabuła, aktorstwo, charyzma jaka była w pierwszej części. Skok na kase się udał, pewnie powstanie trzecia częsć ktora bedzie jeszcze bardziej żenująca niż Poczatek:)

Opinia na pomidorze(rottentomatoes) tez nie jest powalająca. Wiec jak widzisz nie tylko ja mam takie zdanie;)

ocenił(a) film na 8
Cziken

W pewnym sensie rozumiem cie co do kobiet w bitwach ale musisz wiedziec ze w historii szczegolnie starozytnej to nie byly wyjatki. Jesli chcesz dowodu to sprawdz tutaj http://en.wikipedia.org/wiki/Women_in_warfare_and_the_military_in_the_ancient_er a. Co warte zaznaczenia nie byly to tylko kobiety jako dowodcy ale rowniez w ogniu bitwy.
Tez wychowalem sie na VHS, a "krwawy sport" z przyjemnoscia ogladam do dzisiaj.

Wiadomo, ze jest to przerysowana bajka dla trochu wiekszych chlopcow i niektorzy nie widza tam kobiet no ale ta Artemizja :) swietna w tym filmie i wlasciwie z tego co pamietam tylko raz na koncu wyzyna kolesi wczesniej tylko podrzynala im gardla badz przyniosla worek glow wiec nie bylo tak zle po tym wzgledem. Podzielam zdanie poprzednikow co do sceny seksu zapomnialem o tym wspomniec wczesniej kompletnie nieudana i wlasciwie niewiadmo co to bylo. Jak juz musieli taka scene umiescic to cos naprawde erotycznego uwodzicielska Eva probuje swoim wdziekiem przeciagnac na swoja strone Temistoklesa z dluzszymi podchodami przedstawieniem jego polozenia i sytuacji militarnej doza kunktatorstwa w bardzo spokojny wywazony cyniczny sposob i na koniec seks. Wiem ze cos takiego mialo miejsce ale wykonanie bardzo nieudane.
Jesli chodzi o krolowa to nie bylo zle do momentu, az wyskakuje pierwsza z mieczem ta scene w takiej formie mogli sobie poprostu darowac. Wystarczylo by jakby dumnie mieczem poleglego meza dala sygnal do ataku ze statku na jakims podescie gurujac na reszta spartan w akcie zemsty wedlug mnie to wygladalo by znaczie lepiej.
Tutaj przypomina mi sie scena z Robin Hooda Scotta gdy Cate Blanchette prowadzi atak z reszta dzieciakow na osiolku na armie francuska - ryknalem smiechem w kinie, bo tak idiotycznej sceny naprawde sie nie spodziewalem w takim filmie. No ale czasami mozna sie tak zaskoczyc kompletnie sie nie spodziewajac.

Podsumowujac nie bylo tragedii i znajac siebie napewno wroce do tego filmu za jakis czas.




ocenił(a) film na 7
Cziken

zgadzam sie. czegos mi brakowalo w tej czesci. jednak i tak widowisko dobre. zdecydowanie Gerarda Butlera nie przycmil Temistocles, jednak co do Evy Green uwazam ze zagrala fenomenalnie. silna, wplywowa kobieta ktora nie cofnie sie przed niczym.swietne kostiumy. dla samej Evy ocena 7/10 ;)

ocenił(a) film na 4
Cziken

Geniusz 300 rozmieniony na drobne! tyle w temacie ;p
Tylko piękno Evy (i niezła gra) warta odnotowania.

Mam nadzieje, że Sin City nie będzie czymś podobnym