Taki "Autodokument".
Dla mnie, bawiącego się gopro i filmikami z własnych wypraw rowerowych i górskich to film zarąbisty:). Piękne zdjęcia, cudowna natura, góry, plenery... Wyciszenie, refleksja i fajna narracja hiszpańskiego fotografa który spędził 100 dni samotnie w niedostępnych górach.
Baaardzo mi się podobał.