Prowadząca próbuje bawić rażącą ignorancją i to jest bardziej żenujące niż zabawne. Opowiada oczywistości w niby prześmiewczy sposób, ale ludzi nauki nie wprawia - jak w opisie - w zakłopotanie, a co najwyżej w zażenowanie. Zadaje tak głupie pytania, jak np. „Czy wszyscy mamy DNA, czy jedni mają D, a inni A” (haha… że...
więcejNie ma porównania z serialem. Tylko niektóre teksty i żarty są śmieszne. Czasami są robione tak bardzo na siłę, ze wychodzi zażenowanie z nieudanej próby cringecomedy. Wyszedł odgrzewany kotlet o rażąco mniejszej jakości niż pierwowzór.
Na plus jest odegranie postaci Filomeny, która daje radę jak w serialu. Powaga...