Akcja dzieje się podczas działań wojennych na froncie wschodnim w 1943 r. Sierżant Wermachtu Steiner (James Coburn), od trzydziestu lat w armii, był już porucznikiem, ale został zdegradowany za obrazę oficera. Dowódcą oddziału jest inny weteran, płk Brandt (James Mason), który toleruje bezkompromisowe zachowanie sierżanta, ponieważ ma... czytaj dalej
Mianowicie, tak sądząc po sporej ilości negatywnych komentarzy, czy naprawdę żaden z was nie doszukał się w dziele Peckinpaha sporej dawki cynizmu i specyficznego podejścia do tematyki wojennej, którego mógł dokonać tylko reżyser jego pokroju? Zastanawia mnie z jakim podejściem co poniektórzy podchodzili do tego...
Wiadomo, że Peckinpah w swych kolejnych filmach polemizował z Sergio Leone.
Leone nakręcił film o zmierzchu dzikiego zachodu w konwencji snu ("Pewnego razu na dzikim zachodzie") Peckinpah odpowiedział filmami "Dzika banda" (śmierć dzikiego zachodu) i "Pat Garret i Billy the Kid" (film w konwencji folkowej...
Jak kazdy dobry film wojenny pokazuje jakim kretynizmem i diabelskim wymyslem jest wojna - i jego paradoksy (rosyjskie dziecko zabite przez swoich, kapitan ktory nie umie strzelac, niemcy strzelajacy do siebie nawzajem), film jak na lata 70-ste uwazam ze znakomicie pokazuje sceny militarne, szkoda ze ten film jest malo...
więcejCiężko jest mi ocenić ten film.
Z jednej strony niby jest dobrze zrobiony - klimat, dobra gra aktorska, przesłanie -
Bezsens wojny, czyli dowódcy nie liczący się z życiem podwładnych dla własnych ambicji, rywalizacja, pokazanie wyższości itp., ale też walka z tym wszystkim, bo nie każdy taki musi być i chce się temu...
Wydaje mi się, że kapitan Stransky jest nieco przerysowaną i nieprawdziwą postacią. Oficerowie dawnej wilhelmińskiej szkoły, często arystokraci byli raczej ludźmi honoru, oczywiście nie chcę tu uogólniać i mierzyć wszystkich jedną miarą. Czytałem kiedyś "Wrzesień żagwiący" Melchiora Wańkowicza i on tam bardzo...