Steve Irwin, znany także jako łowca krokodyli jest człowiekiem wyjątkowo lekkomyślnym i pechowym. Nie zdaje sobie sprawy z faktu że pewien krokodyl przypadkowo (!) połknął poufne wiadomości amerykańskiego wywiadu. Pewnego dnia zjawiają się tajemniczy agenci, którym zależy na odzyskaniu dokumentów. Oczywiście zadanie to będzie należało do Steve'a.
Tym którym film się nie podobał radzę ogladnąć Krokodyle Dunde lub coś podobnego.
Ten film jest typowym filmem przyrodniczym z wątkiem sensacyjnym, nawet dosyć głupawym.
Zwróćcie uwagę że sceny z krokodylem. pająkiem czy jadowitą żmiją były nagrywane na żywo bez tresowanych zwierząt czy kaskaderów.
Rozumiem że dla...
Spodziewałam się fajnej komedii, i przede wszsytkim zwykłego filmu, a tu tym czasem to był pół-film, pół-dokument. trochę mnie to wkurzyło. Facet grający tego łowcę, grał bardzo słabo, i film wypadł trochę głupawo. Te momenty kiedy on mówił o tarantuli, czy wężu, były strasznie nudne, ale wydaje mi się, że pewnie...