Jak ma się zamiar coś koncertowo skopać, to lepiej chyba nie robić. Książki, na podstawie których powstał ten serial, zasługują na dużo lepszą ekranizację. A w zamian dostajemy marną podróbę „Pięćdziesięciu twarzy Grey'a”.
Odcinki krótkie, więc można się spodziewać, że bez zbędnych zapychaczy dostaniemy ciekawą...