Recenzja gry PC

Unreal (1998)
Cliff Bleszinski
James Schmalz

Na Na Pali

„Unreal” to dobry FPS skupiający się na rozgrywce sieciowej, pozostawiając jednocześnie wiele do życzenia w kampanii dla jednego gracza. Problemem jest także bardzo specyficzna rozgrywka, która
Epic Games pod względem technologicznym potrafi wyciągać z konsumenckich kart graficznych prawdziwe cuda. Nie gorzej radzą sobie z aspektami rozgrywki. „Unreal”  z 1998 roku jest przykładem, jak należy podchodzić do produkcji gier z gatunku FPS. Na pewno jest to tytuł godny uwagi.


Wcielając się w więźnia, rozbijamy się niespodziewanie na planecie przypominającej Ziemię. Niestety, ale wolność zostaje nam szybko odebrana za sprawą agresywnych przedstawicieli rasy Skaarj, będących zarazem ciemiężycielami humanoidów Nali. Uwięzieni w miejscu, gdzie prawie wszystko chce nas zabić, łapiemy broń w ręce by poznać prawdę i odlecieć z tego przeklętego miejsca.

Deweloper świetnie trafił w tony odosobnienia w kontekście rozgrywki. Ogromne puste przestrzenie świetnie pasują do tej historii, czyniąc coś, co z pozoru daje dużą swobodę tylko większym więzieniem.

Rozgrywka jest dynamiczna, do czego na przestrzeni kilkunastu lat Epic Games zdążyło nas przyzwyczaić. Działa to naprawdę bardzo dobrze, szybkie ruchy postaci wymagają od gracza refleksu, co czyni ten tytuł nieprzystępnym dla niedzielnych graczy. Na szczęście niski poziom trudności rozwiązuje po części ten problem. 


Niestety, ale same rozwiązanie sterowania nie przypada mi do gustu. Domyślne burzy intuicyjność, którą tworzyły inne strzelaniny pierwszoosobowe w latach dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Musiałem zmienić przypisane klawisze klawiatury, gdyż podstawowe ustawienia były moim zdaniem absurdalne. Myszą komputerową również nie operuje się zbyt wygodnie. Są to elementy do poprawy, przy okazji produkcji nowego tytułu, bądź wypuszczenia dodatku.

Graficznie, jak często bywa w przypadku gier od Epic Games, „Unreal” wypada rewelacyjnie, biorąc pod uwagę możliwości obliczeniowe komputerów w 1998 roku. Oczywiście, spowodowało to wzrost wymagań sprzętowych, przez co wielu graczy musiało chwilę zaczekać na ogrywanie tego tytułu.


Dźwiękowo „Unreal” do mnie nie przemawia. Bronie brzmią, jakby były tylko tanimi replikami. Podobnie jest z otoczeniem, odgłosami stworzeń itd. Wszystko wypada zbyt tanio. Zdecydowanie lepiej w tym temacie radził sobie „Quake II” lub „Half-Life”.

Zróżnicowanie poziomów i przeciwników wypada tylko nieźle. Identycznie jest w przypadku broni. „Unreal” wydaje mi się być grą zbyt ubogą w treści. Na szczęście rekompensuje to świetny tryb sieciowy, który pozwala cieszyć się dobrą zabawą przez wiele godzin. 


Podsumowując, „Unreal” to dobry FPS skupiający się na rozgrywce sieciowej, pozostawiając jednocześnie wiele do życzenia w kampanii dla jednego gracza. Problemem jest także bardzo specyficzna rozgrywka, która nie do końca trafia w mój gust. Mimo wszystko polecam każdemu, kto lubuje się w gatunku strzelanin pierwszoosobowych.  
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones