Współczesne pole bitwy

"Battlefield 2" to dobra gra, której dziś nikomu już nie polecę. Wszystko ze względu na nowsze tytuły z tej serii, które moim zdaniem są bardziej interesujące i oferują lepszą zabawę.
Gry "Battlefield 1942" i "Battlefield Vietnam" dość dobrze przyjęły się na rynku elektronicznej rozrywki. Oczywistym stało się, że kolejna odsłona tej serii strzelanin pierwszoosobowych pojawi się w sprzedaży. Tak oto latem 2005 roku w ręce graczy trafił "Battlefield 2", który tym razem osadzony został we współczesnych realiach. Zacierałem ręce na myśl o trybie dla wielu graczy, który na zwiastunach prezentował się bardzo przyzwoicie. 



Oprawa graficzna w przypadku gier od studia DICE to zawsze najwyższa półka. Tak samo jest i tym razem. Niestety, ale wiązało się to z ogromnymi (jak na tamte czasy) wymaganiami sprzętowymi. Na szczęście od strony technicznej to także porządna produkcja. Muzycznie i dźwiękowo jest tylko nieźle. Niektórym broniom brakuje mocy brzmienia.

Gracz zostaje osadzony w świecie, w którym Stany Zjednoczone, Chiny i Koalicja Państw Bliskiego Wschodu toczą między sobą konflikty zbrojne. Kampanii dla jednego gracza nie ma sensu omawiać, bo tylko zaszkodziłoby to na finalnej ocenie tej gry.



Tryb dla wielu graczy jest bardzo urozmaicony. Do dyspozycji dostajemy całe mnóstwo broni, które odblokowujemy, awansując. Poziomy są podzielone na klasyczne wojskowe rangi, czyli od rekruta do generała. Wbicie maksymalnych osiągów było wówczas nie do pomyślenia, gdyż wymagało mnóstwa czasu. Zaowocowało to grą na dobre kilkadziesiąt godzin. Dla niektórych to na pewno zbyt wiele, aby zacząć cieszyć się pełną zawartością. 

Broni jest całe mnóstwo. Znajdziemy wiele karabinów snajperskich, pistoletów maszynowych, strzelb itp. Pojazdów w grze jest aż 60 do dyspozycji. Robi to kolosalne wrażenie. Szkoda, że modeli jazdy mamy już mniej, bo większość z nich jest powtarzalna. Plansze są moim zdaniem mało interesujące. Zbyt rozciągłe pole walki powoduje, że w grze jest za dużo poruszania się, a za mało tego co najważniejsze, czyli akcji. Bez zapełnionego serwera zaczniemy szybko się nudzić.



Szkoda też, że grze brakuje tempa. Granie jest powolne, często bardzo taktyczne. Zręczność i refleks liczy się mniej, niż zalezienie dobrej miejscówki i chowanie się po kątach. Jednak jako symulator pola walki "Battlefield 2" sprawdza się świetnie.

Podsumowując, "Battlefield 2" to dobra gra, której dziś nikomu już nie polecę. Wszystko ze względu na nowsze tytuły z tej serii, które moim zdaniem są bardziej interesujące i oferują lepszą zabawę.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones