Recenzja filmu

Torque: Jazda na krawędzi (2004)
Joseph Kahn
Martin Henderson
Ice Cube

Bzdura na motorach

<a href="http://torque.jazda.na.krawedzi.filmweb.pl/" class="n"><b>"Torque: Jazda na krawędzi"</b></a> to druga po <a href="http://starsza.pani.musi.zniknac.filmweb.pl/" class="n"><b>"Starsza
"Torque: Jazda na krawędzi" to druga po "Starsza pani musi zniknąć" nieudana produkcja, która właśnie wchodzi na nasze ekrany. Jest tak zła, że nawet ja - miłośnik kina klasy B, C, D i E (itp. itd.) nie znalazłem w niej nic pozytywnego. Motocyklista Cary Ford powraca do Stanów po półrocznym, przymusowym pobycie w Tajlandii, do której wyjechał uciekając przez policją oskarżającą go o handel narkotykami. Chce oczyścić swoje imię, ale także odzyskać serce pięknej Shane, byłej dziewczyny, którą musiał porzucić sześć miesięcy temu. Niestety, pojawianie się Forda w USA staje się początkiem nowej masy kłopotów. Fałszywie oskarżony o morderstwo motocyklista musi już nie tylko udowodnić swoją niewinność, ale przede wszystkim ocalić własne życie, na które nastają członkowie motocyklowego gangu. "Film producentów 'Szybkich i wściekłych', 'S.W.A.T.' i 'XXX'" taki opis "Torque" znajdziemy na plakacie promującym film. Moim zdaniem jest w nim nieco przesady. Dużo właściwsze hasło powinno brzmieć - "Bzdura, absurd, brak logiki i motory". Dziełko Josepha Kahna, które miałem nieprzyjemność obejrzeć okrzyknięte zostało w USA odpowiedzią na popularny cykl "Szybcy i wściekli", w której samochody zastąpiono motocyklami. Nie jest to może i zły pomysł, ale jego wykonanie woła o pomstę do nieba. Film nie trzyma się kupy. Fabuła jest tak dziurawa i pełna niezgodności, że po pewnym czasie nie staramy się jej już nawet zrozumieć biernie oglądając przedstawiane wydarzenia i coraz bardziej nerwowo spoglądając na zegarek w oczekiwaniu na rychły koniec naszych męczarni. Skoro film jest o motorach nie mogło w nim zabraknąć "prawdziwych" twardych mężczyzn. Tych mamy w "Torque" szczególnie bogatą kolekcję. Wszyscy bohaterowie są obowiązkowo wydziergani, mówią niskimi, chrypiącymi głosami, rzucają co chwila maksiarskie teksty w stylu "już nie żyjesz śmieciu" i zwracają się do siebie per 'czarnuch' albo 'suka' (płeć w przypadku tego ostatniego nie ma znaczenia). Swoją twardość podkreślają charakterystyczną mimiką, w której przoduje Ice Cube (Złota Malina za najgorszą rolę męską prawie pewna). Jak na mocne męskie kino przystało w "Torque" aż roi się od sympatycznych dziewcząt w bikini wielkości chusteczki do nosa. Nie ma ich, co prawda, tak wiele, jak w "Szybcy i wściekli", ale jest na czym oko zawiesić. Warto zaznaczyć, że panie bardzo często pokazywane są w mokrych podkoszulkach, ale z fabuły wynika, że akurat jest bardzo upalne lato, zatem można dziewczęta zrozumieć. Żeby było jeszcze bardziej męsko film ilustrowany jest ostrą, rockową muzyką (jak wiadomo prawdziwi twardziele tylko takiej słuchają) a na soundtracku znalazły się kompozycje takich kapel jak Kid Rock, Youngbloodz, Nicelback, Hoobastank i Monster Magnet. Nic miłego nie da się napisać również o pościgach i motocyklowych akrobacjach, które miały być najważniejszym elementem filmu i tak naprawdę jedynym powodem, żeby wybrać się nań do kina. Joseph Kahn to kolejny z filmowców, który wierzy, że dynamiczne sceny to sceny szybko zmontowane. Przez większą część filmu kamera skacze więc jak opętana co chwilę zmieniając punkt widzenia a widzów przyprawiając o zawrót głowy. W rezultacie pojedynki toczone przez motocyklistów na rozpędzonych maszynach zamiast zachwycać irytują, a zupełny brak prawdopodobieństwa w owych sekwencjach sprawia, że widz zamiast przejmować się losami bohaterów śmieje się w niebogłosy. Nie śmiem polecać "Torque: Jazdy na krawędzi" nikomu. 81 minut projekcji to stanowczo za dużo jak na połączenie głupoty, absurdu i nieprawdopodobieństwa jakie oferuje nam obraz. "Torque" to jeden z tych tytułów, którymi można się zainteresować dopiero wtedy, kiedy pojawią się w wypożyczalniach wideo i tylko w takiej sytuacji, kiedy na pozostałych półkach nie zostało już nic lepszego.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Zaczyna się tak: Dwa autka rodem z "Szybkich i wściekłych" (czytaj: odpicowane do granic estetycznych i... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones