Recenzja filmu

Szczęki (1975)
Steven Spielberg
Roy Scheider
Robert Shaw

Nieśmiertelny Rekin

Po obejrzeniu świetnej "Listy Schindlera" postanowiłem obejrzeć więcej filmów reżysera tego dzieła. Chodzi oczywiście o Stevena Spielberga. Na początku zabrałem się za jego starsze filmy. W ten
Po obejrzeniu świetnej "Listy Schindlera" postanowiłem obejrzeć więcej filmów reżysera tego dzieła. Chodzi oczywiście o Stevena Spielberga. Na początku zabrałem się za jego starsze filmy. W ten oto sposób trafiłem na "Szczęki". Wiele razy słyszałem, że to film kultowy, wręcz arcydzieło. Pomysł na produkcję o rekinie wydawał mi się jednak banalny. Bałem się, że zamiast świetnej fabuły dostanę papkę pełną hektolitrów krwi. Na szczęście jednak moje obawy były całkowicie błędne.   O treści filmu nie będę dużo pisał, z pewnością każdy dobrze ją zna. Akcja filmu rozgrywa się u wybrzeży Long Island. Jest to spokojna, pełna ludzi plaża. Zmienia się to jednak, gdy dochodzi do wypadku, w którym ginie młoda kobieta. Jak się później okazuje, dziewczyna zginęła wskutek ataku rekina. Gdy szef tamtejszej policji, Martin Brody, dowiaduje się o tym, postanawia zamknąć plażę. Jego decyzję jednak bagatelizują władze wyspy, próbując zatuszować wypadek oraz istnienie rekina. Jednak wkrótce dochodzi do kolejnych ataków. Kolejne osoby padają ofiarą ludojada, co wywołuje wybuch paniki. By powstrzymać ataki, Martin Brody wraz z łowcą rekinów, Quintem oraz ichtiologiem Hooperem wyruszają na polowanie. Wielkim plusem filmu Spielberga jest niesamowity klimat oraz ciągłe napięcie. Odkąd rekin pojawia się pierwszy raz, cały czas możemy spodziewać się kolejnych ataków. Dzięki temu film ani trochę się nie nudzi. Dodatkowo napięcie podtrzymuje wspaniała muzyka w wykonaniu mistrza, Johna Williamsa. Sukcesem reżysera jest także to, że potrafił mocno wystraszyć widza bez wielkiej ilości krwi oraz efektów specjalnych. Wszystko to powoduje, że film, mimo iż ma ponad 30 lat, w ogóle się nie zestarzał. Inną zaletą jest świetny scenariusz. Film powstał na podstawie bestsellerowej powieści Petera Benchleya. W filmie pominięto jednak wiele niepotrzebnych wątków, przez co film się nie dłuży. Ostatnią zaletą, którą trzeba wymienić, jest świetne aktorstwo. Chodzi tu zwłaszcza o trójkę głównych bohaterów granych przez Roya Scheidera, Roberta Shawa oraz Richarda Dreyfussa. Wykreowane przez nich postacie są bardzo wyraziste i dzięki temu na stałe wpisały się do historii. Podsumowując, mogę śmiało polecić ten film każdemu. "Szczęki" pokazują, jak powinien wyglądać idealny thriller. Wielu reżyserów może uczyć się od Stevena Spielberga jak zbudować świetne napięcie i klimat bez używania niepotrzebnych efektów specjalnych.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Jakiś czas temu zdarzyło mi się natknąć na wypowiedź pana Spielberga, w której wyrażał swoje ubolewanie... czytaj więcej
Kto z nas nie oglądał tego filmu lub chociaż o nim nie słyszał? Zrealizowane w 1975 roku na podstawie... czytaj więcej
Przyznam się, że kiedy pierwszy raz posłuchałem tej muzyki (a było to kilka dobrych lat po tym, jak... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones