Recenzja filmu

Przyjacielska perswazja (1956)
William Wyler
Gary Cooper
Dorothy McGuire

Amerykański sen

William Wyler to reżyser, który bardzo często zmieniał twarze. Warto wymienić kilka tytułów, by to porównać. Zacznijmy choćby od wielkich kostiumowych opowieści: "Jezebel" z 1938 roku czy
William Wyler to reżyser, który bardzo często zmieniał twarze. Warto wymienić kilka tytułów, by to porównać. Zacznijmy choćby od wielkich kostiumowych opowieści: "Jezebel" z 1938 roku czy nakręconych rok później "Wichrowych wzgórz". Już w 1940 roku Wyler pokazuje się jako znakomity twórca thrillerów-przykładem na to "List". W 1953 roku znów zmienia reprtuar-kręci legendarną komedię romantyczną "Rzymskie wakacje". W 1959 roku na ekrany kin wszedł "Ben Hur", tym razem Wyler sięgnął do starożytności. "Przyjacielska perswazja" jest kolejną odsłoną różnorodności talentu i wielkiej kreatywności mistrza. Tym razem mamy do czynienia z ekranizacją powieści Jessamyn West. Opowiada ona o losach zwyczajnej rodziny tuż przed wojną secesyjną w Stanach Zjednoczonych. Jess Birdwell (Gary Cooper) i jego piękna żona Eliza (Dorothy McGuire) mają trójkę dzieci: najstarszego syna Josha (pierwsza znacząca rola Anthony'ego Perkinsa), dorastającą nastolatkę Mattie (jedyna znacząca rola w dorobku artystycznym Phyllis Love) oraz najmłodszego, przebojowego małego Jessa. Wyznają dość kontrowersyjną religię - są kwakrami. Ich wiara zabrania im używania jakiejkolwiek przemocy wobec drugiego człowieka, nawet w obronie siebie czy najbliższych. Dlatego kiedy wojna dociera także w ich strony, stają przed dużym dylematem - czy być wiernym zasadom, które wyznają, czy bronić się przed wrogiem? "Przyjacielska perswazja" jest swego rodzaju filmem także familijnym. Choć sklasyfikowana jako dramat obyczajowy, zawiera dużą dawkę inteligentnego humoru i mnie osobiście wielokrotnie doprowadzała do łez - oczywiście ze śmiechu właśnie. Ale choć jest to na pewno dosyć wyidealizowany obraz tamtych czasów i ludzi, nieco przerysowany, to widoczne upiększenie nie razi. Film jest bardzo ciekawy i niesie w sobie wiele wartości. Jest bardzo ciepły, głównie dzięki zastosowanemu tu kolorowi (film nie jest czarno - biały). Broni się inteligentnym scenariuszem, jak zawsze niezawodnie mistrzowską reżyserią Wylera i wyśmienitymi kreacjami aktorskimi. Gary Cooper tradycyjnie gra człowieka z zasadami - ojca i męża idealnego. Robi to naprawdę dobrze. Jednak choć to jego nazwisko wypisane wielkimi literami na plakacie promocyjnym miało zachęcać widzów do wycieczki do kin, w moim odczuciu to nie on jest tutaj aktorsko najlepszym punktem całej historii. Dorothy McGuire w roli idealnej matki i żony, ostoi ciepła i świadectwa dobroduszności, jest niezwykle przekonująca. To jest, obok "Dżentelmeńskiej umowy", jedna z jej najlepszych ról i do tego najbardziej zapamiętanych. Ciekawie spisuje się też Phyllis Love. Choć nie jest najładniejsza (nie dorównuje urodą matce), ma w sobie tę typową dla dziewcząt w jej wieku skrywaną próżność i skryte w sercu marzenia o prawdziwej miłości. To chyba duża zasługa Phyllis, skoro grając nastolatkę miała już trzydziestkę na karku. Bardzo podobała mi się kreacja mistrzyni drugiego planu w epizodycznej roli wdowy, Marjorie Main. Ale niekwestionowaną gwiazdą tego filmu, która kradnie każdą scenę jest niewątpliwie młody Perkins. Taka dojrzałość u aktora tak młodego (grając tę rolę miał niespełna 25 lat) jest rzeczą rzadko spotykaną. A Perkins z wielką wrażliwością i oszczędnymi środkami nakreśla konflikt w swoim bohaterze. Jego wiara, którą szczerze wyznaje, zabrania mu walki, ale gdy widzi okrucieństwo wroga, postanawia sięgnąć po broń. Jakie to dla niego trudne, Perkins znakomicie przekazał w scenie, kiedy młody Josh zabija pierwszego człowieka, potem drugiego, zaciskając zęby i połykając gorzkie łzy. Nie jest przy tym nazbyt patetyczny - po prostu prawdziwy. "Przyjacielska perswazja" przypomina mi nieco nakręconego 10 lat wcześniej "Roczniaka". Jest wspaniałą, wzruszającą opowieścią, którą każdy powinien obejrzeć. Nawet, jeśli wyda się Wam niewiarygodna, zapewne dostrzeżecie jej piękno.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones