Recenzja filmu

Żegnaj, moja konkubino (1993)
Kaige Chen
Leslie Cheung
Fengyi Zhang

Konkubina i jej król

Opera, która jest punktem wyjściowym filmu Kaige'a Chena, opowiada o królu Chu i jego konkubinie, których łączy wielkie uczucie. Gdy król przegrywa wojnę i musi opuścić swoją ukochaną, konkubina
Opera, która jest punktem wyjściowym filmu Kaige'a Chena, opowiada o królu Chu i jego konkubinie, których łączy wielkie uczucie. Gdy król przegrywa wojnę i musi opuścić swoją ukochaną, konkubina po wykonaniu ostatniego tańca przed swoim panem, popełnia samobójstwo. W rolę konkubiny wciela się  Dieyi (Leslie Cheung), którego delikatna uroda i talent pozwalają na odgrywanie roli kobiecej. Gdy Dieyi był mały, matka prostytutka przyprowadza go do szkoły operowej. Aby mógł zostać aktorem, matka obcina mu jego szósty palec u ręki. Ból i jego przezwyciężanie oraz osamotnienie zaakcentowane na samym początku historii są głównymi motywami filmu.

Delikatny Dieyi zaprzyjaźnia się z silniejszym i bardziej męskim Xiaolou (Fengyi Zhang). Więź emocjonalna bohaterów pomaga im przerwać twardą szkołę życia. Szkoła operowa, w której przyszło im uczyć się śpiewu, jest skrajnym przykładem legendarnej chińskiej dyscypliny. Nie liczy się poświęcenie i ból towarzyszący próbom, ale efekt widoczny na scenie. W przypadku Dieyi i Xiaolou efekt jest więcej niż zadowalający. Zdobywają swoimi kreacjami konkubiny i króla, uznanie i sławę. Jednak publiczność zmienia się wraz ze zmianami politycznymi w Chinach. W 1937 roku Dieyi i Xiaolou tańczą przed japońskimi najeźdźcami, potem przed żołnierzami Guomindangu, a w 1949 przed członkami Komunistycznej Partii Wyzwolenia. Mimo że wątki historyczne mają kluczowe znaczenie dla całej opowieści, nie dominują filmu, ale są harmonijnie skomponowanym tłem dla ukazania skomplikowanych relacji bohaterów.

Leslie Cheung (Dieyi) moim zdaniem stworzył jedną z najlepszych i najciekawszych postaci w kinematografii. Jako konkubina czaruje ze sceny; jest piękny i absolutnie autentyczny. Pod warstwą makijażu kryje się skomplikowane wnętrze z zatartymi granicami tożsamości płciowej, gdzie miłość miesza się z nienawiścią. Dieyi potrafi być silny (aby uwolnić Xiaolou, śpiewa przed japońskimi żołnierzami, tym samym podpisując na siebie wyrok) i potrafi zranić do głębi, gdy np. zdradza fakt, że Juxian była prostytutką. Xiaolou jest jego drugą połową, nie tylko na scenie, ale i w życiu. Na końcu całej historii Dieyi, odgrywając swoją rolę, myli się i mówi, że z natury jest chłopcem, a nie dziewczyną. Być może, scena ta symbolizuje nagłe zrozumienie przez Dieyi iluzji, w której żył do tej pory, oraz utratę nadziei. Na oczach osoby, którą kochał postanawia odejść bezpowrotnie od swojej roli. Xiaolou natomiast jest bardziej zdystansowany do swojej pracy, nie żyje wyłącznie sceną. Xiaolou kocha Dieyi, ale w swoim życiu znajduje miejsce dla kogoś jeszcze. Natomiast żona Xiaolou Juxian (Li Gong w pełni zasłużyła za tę rolę na nagrodę krytyków), o którą chorobliwie jest zazdrosny Dieyi, jest kobietą silną, odpowiedzialną i kochającą. Juxian zniesie wszystko - z wyjątkiem zdrady ukochanego. Śledzimy więc losy niezwykłego i oryginalnego trio.

Fragmenty opery przeplatają akcję dosyć często, jednak za każdym razem widzimy inną scenę. Słowa ze sceny nabierają podwójnego znaczenia biorąc pod uwagę sytuację w kraju. Nienawidzę tyrana, który wpędził w nędzę mój lud - śpiewa konkubina. Społeczeństwo musi zmierzyć się najpierw z japońską agresją, potem przyjąć komunizm. Sztuka narodowa i tradycja zaczynają być określane jako burżuazyjna fanaberia, którą obywatele powinni gardzić. Czas rewolucji kulturalnej to okres, gdy mordowano twórców kultury, a z kawałków Wielkiego Muru budowano chlewy. Słowa Mistrza Yuan: Jeżeli jesteś człowiekiem, chodzisz do opery nabierają charakteru ponurej wróżby, bo tam, gdzie kultura jest niszczona, pojawia się degradacja społeczeństwa. To co mówisz należy już do przeszłości (...) w dzisiejszych czasach to oznacza śmierć, jeśli przestanę być kiepski - krzyczy Xiao Si, gdy Dieyi chce przy pomocy tradycyjnych metod zmusić go do ciężkiej pracy nad sobą. Komunizm jest ukazany jako system niszczący indywidualizm, gdzie jednostka dopuszcza się zdrady, by przetrwać. W przypadku bohaterów oznacza to zdradę wobec żony, przyjaciela i swoich ideałów.

Warto sięgnąć po "Żegnaj, moja konkubino", by przyjrzeć się m.in. bogatej kulturze i jej specyficznej operze. Obraz Kaige'a Chena został ogłoszony najlepszym chińskim filmem w dziejach kina. Reżyser pokazał nie tylko długi okres historii Chin, ale dotknął tego, co w niej najbardziej bolesne. Poruszył również dwa tematy tabu komunistycznego państwa: homoseksualizm i krytyczne spojrzenie na ustrój, szczególnie na rewolucję kulturalną. Dlatego mimo światowego sukcesu obraz ''Żegnaj, moja konkubino" jest nadal oficjalnie zakazany w Chinach.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Zrealizowany z reżyserskim pietyzmem i wyczuciem film Kaige Chena, rewelacyjnie opowiedziana historia... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones