11 kwietnia w klubie Triple C na 8 Mili w Detroit nie różnił się niczym od każdego innego dnia. Niestety tylko pozornie. W środku znajdowały się trzy kluczowe postacie. Keith Bender (weteran amerykańskiej armii), Deshaun Holton i Mario Etheridge (ochroniarz klubu). Około godziny 4:30 nad ranem, wywiązała się kłótnia pomiędzy pierwszą dwójką, która grała wspólnie w bilard. Według oficjalnych informacji, Proof powalił na ziemię Bendera i strzelił w jego kierunku. Natychmiast zareagował ochroniarz i kuzyn postrzelonego, który oddał 4 strzały w kierunku rapera, krzycząc „nie obchodzi mnie kim jesteś”. Kule raniły go w głowę, co spowodowało śmierć na miejscu. Keith Bender zmarł tydzień później. We krwi muzyka wykryto 0,32 promila alkoholu. Alternatywną wersję wydarzeń przedstawił obecny na miejscu Mudd (przyjaciel Holtona i członek 5 Elementz). Wynika z niej, że obaj mężczyźni zginęli od pocisków wystrzelonych przez Etheridge’a, który chciał załagodzić rozwijającą się awanturę poprzez oddanie, najpierw strzałów ostrzegawczych a następnie, w reakcji na pozyskanie broni przez Proofa od Mudda (bez jego zgody), śmiertelnie ranił obu prowodyrów kłótni. Sąd jednak uniewinnił go i dodał, że działał w zakresie obrony własnej.
Wydał następujące albumy:
- 2004 r. - "I Miss The Hip Hop Shop";
- 2005 r. - "Searching for Jerry Garcia".