David Childress będzie mi się zawsze kojarzył z programem, w którym opowiadał o wielkich
kamiennych kulach z Kostaryki. Problem w tym, że cały czas używał określenia "giant balls of
Gods" lub "giant stone balls" co się jednoznacznie wszystkim kojarzy. Efekt podsyca dodatkowo
pełen pasji sposób mówienia Childressa...