WIDEO: Robbie Williams śpiewa w "Autach 2"

Informacja sponsorowana /
https://www.filmweb.pl/news/WIDEO%3A+Robbie+Williams+%C5%9Bpiewa+w+%22Autach+2%22-74970
Już w najbliższą środę do polskich kin trafi animacja "Auta 2". Zapraszamy do obejrzenia promującego film teledysku, w którym swoim anielskim głosem czaruje nas Robbie Williams. Poniżej mamy dla Was również krótki wywiad z piosenkarzem na temat jego udziału w produkcji Pixara.  


Jak zaczęła się Twoja przygoda z “Autami 2”?
RW: Dostałem telefon od ludzi z Pixara. Kiedy dzwoni Pixar, musisz powiedzieć „tak”!  Ich filmy są zadziwiające - po prostu wielkie. Są znakiem naszych czasów, a jednocześnie są utrzymane w bardzo klasycznym stylu. Praca przy nich to przyjemność i zaszczyt. Byłem bardzo dumny, kiedy poproszono mnie o napisanie tej piosenki. Kiedy Pixar pyta chłopaka ze Stoke-on-Trent o zaśpiewanie dla nich piosenki, co ma odpowiedzieć? „No jasne!”.

Jak pracowało Ci się z Bradem Paisleyem?
RW: Współpraca z Bradem była rewelacyjna! Przede wszystkim jest wspaniałym człowiekiem, bardzo dobrym i szczerym. No i jest piekielnie zabawny. Zanim go poznałem byłem już w zasadzie jego fanem. Jest niesamowicie utalentowany – zaledwie garstka ludzi potrafi grać na gitarze tak jak on. Mógłby być moim kuzynem. Przydałby mi się ktoś taki w rodzinie!

Jaki tytuł ma piosenka, którą razem napisaliście?
RW: Utwór nazywa się “Collision of Worlds.” To piosenka inspirowana “Autami 2” – bez tej historii nie powstałaby. Brad pojawił się z gitarą mając już określony pomysł na brzmienie. Zagrał kilka akordów, a potem udało nam się nadać piosence ostateczny kształt. Jest o dwóch krajach, w których mówi się tym samym językiem, ale ich mieszkańcy nie potrafili się porozumieć – aż do tej pory.

Jako jeden z pierwszych miałeś możliwość zobaczenia “Aut 2”. Jak się bawiłeś?
RW: Pixar pozwolił nam wpaść do nich i obejrzeć film. Tego ranka czułem się jak ośmiolatek. Byłem tym kompletnie pochłonięty. Film jest genialny - nie do opisania. Nawet jeśli nie ma się dzieci, trzeba go obejrzeć, bo stanie się absolutnym klasykiem. Naprawdę rzadko powstają tak dobre filmy. To będzie jeden z najlepszych filmów roku, jeśli nie ten najlepszy. Wszystko jest w nim przemyślane. Przy tym jest niezwykle zabawny i romantyczny – wręcz urzekający.

Jakim samochodem jeździsz?
RW: Właściwie to nie mam prawa jazdy. W Londynie nie potrzebujesz auta. Korki są tak uciążliwe, że z miejsca na miejsce najlepiej przemieszczać się taksówką. Z tego powodu w wieku 37 lat wciąż nie mam prawa jazdy, choć mieszkam w Los Angeles.

Czy jesteś fanem wyścigów?
RW: W Europie mamy Formułę 1, która była dla mnie naprawdę ważna, kiedy dorastałem. Ekscytujące było oglądanie tych kierowców - byli dla nas bohaterami. Darzyliśmy ich szacunkiem i podziwem. Imponował mi blichtr, który ich otaczał.

Jeśli mógłbyś stać się samochodem, jaki byś wybrał?
RW: Szczerze mówiąc, byłbym vanem. Przyjemnym, komfortowym i niezawodnym. Może i chciałbym mieć sportowy charakter, ale to nie pasowałoby do mojej osobowości. Więc zdecydowanie wybieram minivana z plazmą w środku i wielkimi wygodnymi fotelami. To cały ja.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones