"Logan's Run" zyskało właśnie nowe życie. Projekt, który od dłuższego czasu pozostawał martwy, dostał właśnie nowego scenarzystę. Jest nim
Ken Levine, który lepiej znany jest w świecie gier niż filmów, ponieważ odpowiedzialny jest za sukces serii
"Bioshock".
Pierwowzorem fabularnym filmu jest głośna powieść
Williama F. Nolana opowiadająca o świecie przyszłości, kiedy ludzie żyją w przykrytych szklanymi kopułami miastach. Kiedy kończą 21 lat, muszą dobrowolne popełnić samobójstwo, żeby uczynić w mieście miejsce dla następnych pokoleń. Logan, tytułowy bohater powieści, jest policjantem, który ściga wszystkich przeciwstawiających się temu prawu, mimo osobistych obiekcji. Gdy zbliżają się jego 21 urodziny, dowiaduje się, że istnieje gdzieś mityczne miejsce o nazwie Sanktuarium, w którym ludzie dożywają późnej starości. Wraz ze swoją partnerką Jessicą Logan wyrusza na jego poszukiwanie.
Gwiazdą produkcji miał być
Ryan Gosling, ale zrezygnował z projektu jesienią ubiegłego roku. Nie jest pewne, czy w dalszym ciągu całość będzie reżyserował
Nicolas Winding Refn.