20 września ruszają dokrętki do
"Gangster Squad. Pogromców mafii", którego premierę przesunięto ze względu na strzelaninę w kinie podczas seansu
"Mroczny Rycerz powstaje".
Przypomnijmy: w filmie znajduje się epizod ze strzelaniną w kinie. Scena ta zostanie usunięta. Cała ekipa wraz z aktorami wróci na plan i nakręci alternatywną wersję sceny, nie tak kontrowersyjną w świetle tragedii z Kolorado.
Los Angeles roku 1949. Miastem niepodzielnie rządzi urodzony na Brooklynie król gangsterów Mickey Cohen (
Sean Penn). Zarabia na wszystkim, od handlu narkotykami i bronią, przez prostytucję, po hazard. Chronią go nie tylko opłacane przez niego zbiry, ale także policja i politycy, których skorumpował lub zastraszył. Nikt nie może mu się przeciwstawić. Nikt, z wyjątkiem niewielkiego, tajnego oddziału policyjnych outsiderów dowodzonych przez sierżantów Johna O'Marę (
Josh Brolin) i Jerry'ego Wootersa (
Ryan Gosling). To oni spróbują zniszczyć imperium Cohena.