Oscary 2021: Czwórka rywali Szumowskiej i Holland

Cztery kolejne kraje ogłosiły swoich reprezentantów w walce o Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy. Są to: Szwecja, Hiszpania, Holandia i Kostaryka.

Szwecja wystawiła do wyścigu dramat "Nie tak miało być". Obraz, który miał swoją światową premierę w styczniu w Sundance, jest historią kobiety, która zamiast czekać na werdykt w sprawie przyznania praw rodzicielskich, porywa dwójkę swoich dzieci i wylatuje na Wyspy Kanaryjskie.

Szwecja ma na swoim koncie trzy Oscary, jednak ostatni z nich otrzymała 37 lat temu za "Fanny i Aleksandra". W tym stuleciu kraj ten wywalczył już cztery nominacje, a trzy inne filmy były na skróconej liście.


Hiszpania wierzy, że Oscara może zdobyć dramat "Wieczny okop", który na ubiegłorocznym festiwalu w San Sebastian zdobył nagrody za reżyserię i scenariusz. Miał też 15 nominacji do nagród Goya, ale zdobył tylko dwie statuetki.

Prawa do dystrybucji na świecie ma Netflix, jednak w Hiszpanii obraz trafił do kin w minionym tygodniu, aby wypełnić warunki oscarowego regulaminu. Jest to opowieść o Hiszpanii pod rządami faszystów, która rozgrywa się na przestrzeni kilku dekad.

"Wieczny okop" nakręciło trzech reżyserów. Dla dwóch z nich - Jona Garaño, Jose Mari Goenagi - jest to druga szansa na zdobycie Oscara. Przed pięcioma laty bezskutecznie o nominację ubiegały się ich "Kwiaty". Hiszpania ma na swoim koncie cztery Oscary.


Holandia zdecydowała się wystawić do rywalizacji film nakręcony w Kraju Curaçao (wyspa w Małych Antylach wchodząca w skład Królestwa Niderlandów) "Buladó". Jest to historia 11-letniej Kenzy, która próbuje odnaleźć własną drogę ku dorosłości w rodzinie, na którą składają się osoby o skrajnie odmiennych charakterach.

Holandia zdobyła do tej pory trzy Oscary, jednak ostatni z nich dostała 23 lata temu za "Charakter".


Kostaryka stawia w tym roku na dramat "Czarne popioły". Obraz zna publiczność Warszawskiego Festiwalu Filmowego, był bowiem prezentowany na nim przed rokiem. Jest to historia 13-latki, która po zniknięciu matki musi zaopiekować się dziadkiem.

"Czarne popioły" są dopiero dziewiątym filmem wystawionym przez Kostarykę do wyścigu po Oscary. Żaden z poprzednich kandydatów tego kraju nie zdołał zakwalifikować się chociażby na skróconą listę do nominacji.

Ze względu na pandemię w tym roku o Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy mogą ubiegać się obrazy, które w swojej ojczyźnie miały premierę między 1 października 2019 roku a 31 grudnia 2020 roku. Nominacje zostaną ogłoszone 15 marca.

Do tej pory swoich kandydatów wytypowało 31 państw:

Albania: "Derë e hapur"
Algieria: "Héliopolis"
Austria: "Czego naprawdę chcemy"
Bhutan: "Lunana: A Yak in the Classroom"
Bośnia i Hercegowina: "Aida"
Chorwacja: "Dopunska nastava"
Czechy: "Szarlatan"
Ekwador: "Vacío"
Estonia: "Viimased"
Gruzja: "Dasatskisi"
Hiszpania: "Wieczny okop"
Holandia: "Buladó"
Japonia: "Prawdziwe matki"
Kanada: "Funny Boy"
Korea Południowa: "Nam-san-eui Bu-jang-deul"
Kosowo: "Wygnanie"
Kostaryka: "Czarne popioły"
Luksemburg: "Cuentos del río"
Niemcy: "Und morgen die ganze Welt"
Palestyna: "Gaza mon amour"
Panama: "Operación Causa Justa"
Polska: "Śniegu już nigdy nie będzie"
Rumunia: "Kolektyw"
Singapur: "Pora deszczowa"
Słowenia: "Opowieści z kasztanowego lasu"
Szwajcaria: "Schwesterlein"
Szwecja: "Nie tak miało być"
Tajwan: "A Sun"
Ukraina: "Atlantyda"
Wenezuela: "Once Upon a Time in Venezuela"
Wybrzeże Kości Słoniowej: "La Nuit des rois"