Luty w CANAL+ online: akcja, kryminały i walentynkowe hity

Luty to miesiąc zakochanych! Czy tego chcemy, czy nie, 14 lutego (a nawet przed i po!) wszystko dookoła zaczerwienia się od serduszek, róż i gorącego uczucia. Jeśli już planujecie wyjątkowy wieczór z ukochaną osobą, koniecznie sprawdźcie program CANAL+ online na luty (pod LINKIEM TUTAJ). W ofercie serwisu znajdziecie największe romantyczne hity, w tym premierowo "Szczęścia chodzą parami" z Weroniką Książkiewicz i Michałem Żurawskim w rolach głównych, a także zwycięzcę Konkursu Filmów Mikrobudżetowych na FPFF w Gdyni, czyli "Piosenki o miłości", w których Tomasz Włosok i Justyna Święs wcielają się w bohaterów walczących o uczucie. 

Wszystkie dostępne filmy romantyczne w ofercie CANAL+ online znajdziecie pod LINKIEM TUTAJ. 

Oferta CANAL+ online na luty to nie tylko poruszające serca i wyciskające łzy romanse. Już 17 lutego na platformie zadebiutuje drugi sezon serialu "Wilk", który opowiada o problemach współczesnych młodych osób u progu dorosłości, na ekranie m.in. gwiazdy hiphopowej sceny muzycznej, a w pakiecie także najnowsze hiphopowe numery.

Miłośnicy akcji też mają w czym przebierać. W lutym na CANAL+ online trafią takie przeboje, jak "King's Man. Pierwsza Misja", czyli kolejna część przebojowego cyklu. "Pierwsza Misja" to prequel serii opowiadający o założeniu tytułowej organizacji. Na widzów czeka także nominowany w zeszłym roku do Oscarów w czterech kategoriach "Zaułek koszmarów" Guillermo del Toro, a także wiele innych wartych obejrzenia tytułów. Poniżej przygotowaliśmy dla Was zestawieniu kilku z nich. 

Pełną ofertę serwisu CANAL+ online znajdziecie POD LINKIEM.




W serialu Jana Dybusa na przykładzie Tymona (Sebastian Dela) i jego najbliższych znajomych oglądamy sytuację współczesnych młodych. Ich problemami są nie tylko typowe rozterki mierzących się z dorosłością osób, ale i wyjątkowo niesprzyjające poszukiwaniu siebie okoliczności społeczne – w tym nasilająca lęki izolacja spowodowana pandemią i chaotyczna, pełna napięć rzeczywistość. Serial chwalony jest za celne obserwacje i ciekawą formę oddającą rzeczywistość bliską dorastającemu pokoleniu. A jako że nieodłącznym elementem tego pokolenia jest hip-hop, w ścieżce dźwiękowej pobrzmiewają najnowsze hiphopowe numery, co więcej – na ekranie pojawią się też ich autorzy, w tym Kuqe 2115, Tromba i Bedoes.




Chcecie wiedzieć, jak to się zaczęło? "King's Man. Pierwsza Misja" jako kolejna odsłona znanego cyklu jest też jednocześnie jego prequelem; oto bowiem dowiadujemy się z niego, jak doszło do założenia tytułowej tajnej organizacji. Mamy pierwszą wojnę światową, najwięksi zbrodniarze świata zawiązują pakt, by doprowadzić do śmierci milionów niewinnych osób. By zapobiec rzezi, Książę Oksfordu zakłada całkowicie niezależną agencję wywiadowczą działającą z pełnym poszanowaniem etyki. Pomysłowa fikcja miesza się tu ze znanymi faktami historycznymi, tworząc satyryczną fabułę szpiegowską. Spodziewajcie się więc szalonego humoru i dużo zawrotnej akcji. 




Jeśli lubicie opowieści o zbrodniach unużanych w politycznym bagnie, "Paris Police 1900" to serial zdecydowanie dla Was. Klimat dopełniają tu kostiumy i scenografie prosto z belle époque, choć pięknie tu wcale nie jest. Oto bowiem przełom XIX i XX wieku, na ulicach nacjonaliści biją się z anarchistami, a na szczytach władzy trwa walka o wpływy. W tej atmosferze młody detektyw prowadzi śledztwo w sprawie okaleczonych zwłok wyłowionych z Sekwany. Wkrótce okazuje się, że zbrodnia ma związek z bezpieczeństwem w kraju. Drugi sezon "Paris Police 1905" kontynuuje rozpoczęte wątki, odkrywając przed widzami kolejne elementy układanki. Przygotujcie się więc na równie silne emocje i (nie zapominajmy!) wspaniałe scenografie. 




Grający główna rolę Chris Pine wciela się tu w byłego żołnierza amerykańskich sił specjalnych, który po zakończeniu służby zostaje bez środków do życia. Wybawieniem od długów okazuje się dla niego zaciągnięcie się do prywatnej organizacji wojskowej. Gdy wraz z elitarnym zespołem udaje się do Berlina, aby rozwiązać sprawę tajemniczego wirusa, sprawy zaczynają się komplikować. James zostaje zdradzony i pozostawiony sam sobie. Z czasem na jego życie czyha coraz więcej osób. Poza Pine'em na ekranie takie gwiazdy, jak Eddie Marsan, Ben Foster czy Kiefer Sutherland. Jako ciekawostkę możemy Wam zdradzić, że w filmie zobaczycie też fragment Poznania. 


Jeśli oglądacie tę serię od samego początku, wiecie, że związek głównych bohaterów przeszedł już tyle wzlotów i upadków, że właściwie nic nie jest w stanie ich ruszyć. Okazuje się jednak, że najcięższa próba dopiero przed nimi – w "After 4" na jaw wychodzą bowiem rodzinne tajemnice. Jak Tessa i Hardin zachowają się w obliczu tak fundamentalnych kłamstw? Nie zdradzając zbyt wiele, to seria, która zdecydowanie przywraca wiarę w prawdziwe uczucie i nadrzędną siłę miłości. Ale – spoiler alert! – to też walka, która nigdy się nie kończy. "After 5" i "After 6" już zostały potwierdzone.



Jak można przeczytać w jednej z recenzji: "Szczęścia chodzą parami" to opowieść o parze, którą połączył przypadek, a pech próbuje rozdzielić. Oto bowiem mamy na pierwszym planie terapeutę par (Michał Żurawski), który niespodziewanie poznaje pewną przebojową projektantkę samochodów (Weronika Książkiewicz). I wszystko poszło by pewnie jak z płatka, gdyby nie to, że mężczyznę od dawna prześladuje klątwa – każdej kobiecie, która mu się spodoba, zaczynają przydarzać się nieszczęśliwe wypadki. By uratować Malwinę, Bruno będzie musiał zajrzeć w głąb siebie (co od lat poleca swoim pacjentom) i dojść do sedna swoich problemów. Brzmi niezobowiązująco i tak faktycznie jest. "Szczęścia chodzą parami" jest lekką, urokliwą opowieścią o miłości, o jakiej chce się czasami pomarzyć. W obsadzie nie zabrakło Tomasza Karolaka. Więc czego chcieć więcej. 




Debiutujący w pełnym metrażu Tomasz Habowski (scenariusz i reżyseria) opowiada o miłości, która być może nie miała prawa się wydarzyć. Mamy tu bowiem bohaterów ze skrajnie różnych światów i niesprzyjające ich uczuciu okoliczności. Ona (Justyna Święs) jest dziewczyną z bloku w małym mieście, on (Tomasz Włosok) pochodzi z zamożnej, znanej warszawskiej rodziny; ona wciąż przed nim ucieka, on wciąż łga jak z nut. Jest jednak coś, co ich łączy – muzyka. Choć nie ma pewności, że to wystarczy, by scementować tak kruche uczucie. Ich losy śledzi się więc do samego końca z masą pytań w głowie. Sprawdźcie koniecznie, co tak bardzo urzekło jury zeszłorocznego FPFF w Gdyni, które nagrodziło "Piosenki o miłości" w Konkursie Filmów Mikrobudżetowych. Film zdobył też główną nagrodę w Konkursie Pełnometrażowych Debiutów Fabularnych na festiwalu Młodzi i Film. 



Walczący w zeszłym roku o 4 Oscary (w tym o tytuł najlepszego filmu roku) "Zaułek koszmarów" Guillermo del Toro gromadzi na ekranie śmietankę hollywoodzkich gwiazd. Na ekranie oglądamy tu m.in. Bradleya Coopera, Cate Blanchett, Toni Collette, Richarda Jenkinsa i Rooney Marę. Historia rozgrywająca się w latach 40. XX wieku śledzi losy pewnego pechowca, który z pomocą swojej partnerki postanawia odmienić swój los, naciągając bogatych i naiwnych przedstawicieli nowojorskiej elity. Kiedy jednak znajdzie się pod wpływem pewnej wpływowej psychiatry i postanowi za jej namową oszukać pewnego groźnego finansowego potentata, jego życie wkroczy na bardzo niebezpieczne tory. Podobnie jak w książkowym oryginalne William Lindsay Gresham, Guillermo del Toro snuje tu opowieść o mrokach ludzkiej natury, a przy okazji dodaje swój autorski komentarz na temat współczesności. Film stawia wiele pytań, na które warto poszukać odpowiedzi.