Johnny Galecki (
"Teoria wielkiego podrywu") dołączył do obsady thrillera science-fiction
"I'm.Mortal". Gwiazdą projektu szykowanego dla studia New Regency jest
Justin Timberlake.
Film będzie klasyczną opowieścią SF rozgrywającą się w niedalekiej przyszłości. Naukowcom udało się odnaleźć i unieszkodliwić "gen śmierci". Tak człowiek stał się nieśmiertelny – przynajmniej w teorii. Aby bowiem uniknąć przeludnienia, nowym pieniądzem stał się czas życia. Za każdą rzecz płaci się godzinami, dniami i latami ze swojej egzystencji. W ten sposób nieśmiertelnymi pozostają jedynie bogacze. Biedakom prędzej czy później kończy się przydzielony czas, a wtedy do akcji wkracza policja. Młody biedny mężczyzna (
Timberlake) otrzymuje nagle fortunę czasu. Niestety, przychodzi ona zbyt późno, by mógł on uratować swoją umierającą matkę. W wyniku splotu okoliczności bohater musi uciekać przed skorumpowanymi policjantami, tak zwanymi strażnikami czasu. W desperacji bierze też zakładniczkę.
Galecki zagra najlepszego przyjaciela głównego bohatera. Ma on poważny problem alkoholowy i trwoni bezmyślnie jednostki czasowe swojej rodziny. W filmie pojawią się również
Olivia Wilde i
Amanda Seyfried. Za kamerą stanie
Andrew Niccol.