Ponad 200 pensjonariuszy zakładu penitencjarnego w meksykańskim Veracruz zostało przeniesionych do innych więzień, aby
Mel Gibson mógł rozpocząć zdjęcia do swojego nowego filmu,
"How I Spent My Summer Vacation". Przypomnijmy, że przed Nowym Rokiem dyrektor zakładu, Gerardo Duran, zaprzeczył, jakoby którykolwiek z przestępców miał zmienić miejsce pobytu z powodu wizyty ekipy z Hollywood.
Gibson będzie producentem oraz główną gwiazdą filmu. Ma to być historia kryminalisty, który zostaje schwytany podczas pobytu w Meksyku i trafia do ponurego więzienia pełnego przemocy i narkotyków. Jak przetrwać w tym środowisku, nauczy go pewien 9-latek.
Reżyserią zajmie się
Adrian Grunberg, asystent
Gibsona przy
"Apocalypto".