W rozmowie z francuskim magazynem "Premiere"
David Fincher ujawnił, że wszystkie przedsięwzięcia, nad którymi będzie pracował przez najbliższe cztery lata, powstaną dla Netfliksa.
Reżyser podpisał z platformą streamingową kontrakt na wyłączność. Pierwszym zrealizowanym w ramach umowy dziełem jest "
Mank", który zadebiutuje na ekranach 4 grudnia.
Fincher żartuje, że jeśli odbiór utworu będzie wystarczająco dobry, pojawi się w biurze Netfliksa
niczym arogancki fiut i zażąda więcej czarno-białych filmów.
Twórca "
Podziemnego kręgu" przyznał, iż czuł się wyczerpany po nakręceniu dwóch sezonów serialu "
Mindhunter". Podczas spotkania z szefostwem Netfliksa powiedział:
Słuchajcie, nie potrafię sobie wyobrazić, że przeznaczę kolejne dwa lata życia na trzeci sezon. Wolałbym poświęcić rok na skromniejszy projekt. Mieć luksus spędzenia sześciu miesięcy w preprodukcji, aby stworzyć dwie godziny materiału zamiast dziesięciu. Po lekturze scenariusza "
Manka" zwierzchnicy zapytali tylko:
Kiedy zaczynamy? Nowe dzieło
Finchera to spojrzenie na Hollywood lat 30. XX wieku oczami zjadliwego krytyka społecznego i uzależnionego od alkoholu scenarzysty
Hermana J. Mankiewicza. Autor ściga się z czasem, aby ukończyć scenariusz "
Obywatela Kane'a" dla
Orsona Wellesa. Tytułową rolę w filmie gra
Gary Oldman, a partnerują mu
Amanda Seyfried,
Lily Collins i
Charles Dance. Naszą recenzję "
Manka" przeczytacie
TUTAJ.