W miniony weekend doszło do zmiany na pozycji lidera listy najbardziej kasowych hollywoodzkich produkcji czasów pandemii poza granicami USA. Z wynikiem 558,2 mln dolarów "
Nie czas umierać" pokonało "
Szybkich i wściekłych 9", których zagraniczne wpływy wynoszą 548 mln dolarów.
W skali całego globu "
Szybcy i wściekli 9" są wciąż największym przebojem hollywoodzkim pandemicznej ery. Przed końcem tygodnia to się jednak zmieni. "
Nie czas umierać" ma bowiem łączny wynik gorszy zaledwie o 12 milionów dolarów (obecnie 708,6 mln dolarów), a w miniony weekend zarobiło
20,6 mln dolarów. Daje to w weekendowym zestawieniu drugie miejsce.
Na tak wysoką pozycję wpływ miała przede wszystkim Australia, gdzie dopiero teraz "
Nie czas umierać" trafiło do kin. Na koniec tygodnia wpływy w tym kraju wyniosły 8,2 mln dolarów, co jest najlepszym otwarciem od grudnia 2019 roku. Z kolei w Wielkiej Brytanii łączne wpływy przekroczyły 126 milionów dolarów, co uczyniło z 25. filmu o przygodach
Jamesa Bonda najbardziej kasowym tytułem studia Universal Pictures (dotychczasowym numerem jeden była "
Mamma Mia!").
Numerem jeden weekendowego zestawienia pozostało komiksowe widowisko "
Eternals", które w 49 krajach zarobiło
45 milionów dolarów. W minionym tygodniu film zadebiutował w Rosji (już w poniedziałek i do końca tygodnia zarobił 5,4 mln dolarów), Indonezji (gdzie debiutował 10 listopada bijąc jednodniowy rekord otwarcia czasów pandemii) i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
"
Eternals" utrzymali się na pierwszym miejscu w wielu kluczowych krajach, w tym we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Korei Południowej, Brazylii i Meksyku. Zagraniczne wpływy wynoszą obecnie 162,6 mln dolarów, a globalne 281,4 mln dolarów.
Najniższy stopień podium przypadł chińskiej komedii kryminalnej "
Yang ming li wan" (Be Somebody). Weekendowe wpływy wyniosły
20 milionów dolarów. Ponieważ film miał pokazy przedpremierowe już w czwartek, to w sumie na jego koncie jest 21,9 mln dolarów.
Na miejscu czwartym znalazła się kolejna nowość z Dalekiego Wschodu, hongkońska produkcja biograficzna "Anita". Film zarobił
9 milionów dolarów, z czego 6,3 mln pochodzi z Chin, a reszta z rodzimego Hongkongu.
Piąta pozycja należy do komiksowego widowiska "
Venom 2: Carnage", którego weekendowe wpływy szacujemy na
7,3 mln dolarów. W minionym tygodniu film zadebiutował w Malezji, gdzie zarobił 950 tys. dolarów. 25 listopada trafi do kin w Australii, a 3 grudnia do Japonii. Obecnie zagraniczne wpływy wynoszą 238,8 mln dolarów, a globalne 441,5 mln dolarów.
Na szóstym miejscu wylądowała "
Diuna". Widowisko jest obecnie pokazywane w 76 krajach i w weekend zarobiło w nich
6,8 mln dolarów. Dzięki temu zagraniczne wpływy wzrosły do 258 milionów dolarów, a globalne do 351,2 mln dolarów. Na kinową premierę czekają wciąż fani SF w Australii i Nowej Zelandii (gdzie pojawi się 2 grudnia).
Kolejne dwa miejsca zajmują produkcje indyjskie. Lepiej radzi sobie ubiegłotygodniowa premiera z okazji święta Diwali "
Sooryavanshi". Według niepełnych danych film zarobił kolejne
6,5 mln dolarów, co daje łączny wynik w wysokości 28,2 mln dolarów.
Z kolei
5,3 mln dolarów na otwarcie zarobił "
Kurup", film o słynnym kryminaliście Sukumarze Kurupie, który od połowy lat 80. jest poszukiwany za morderstwo i upozorowanie własnej śmierci, by zgarnąć pieniądze z ubezpieczenia. Jest to trzecia indyjska produkcja inspirowana historią Kurupa.