Belgijski dramat
"Boso, ale na rowerze" zdobył główną nagrodę, Złotego Tulipana, w trakcie zakończonego wczoraj w Stambule festiwalu filmowego.
Rzecz opowiada historię trzynastoletniego Gunthera Strobbe, który mieszka w domu swojej babci z ojcem, listonoszem i trzema stryjami. Codziennie w otoczeniu chłopca odbywają się szalone popijawy, bezwstydne ekscesy z kobietami i niekończące się próżniacze życie... Wydaje się prawdopodobne, że Gunthera czeka taki sam, "męski" los. Chyba, że uda mu się stamtąd uciec.
W czerwcu film trafi do polskich kin. Jego dystrybucją zajmie się Against Gravity.