Może mi te filmy nie przypadły do gustu ale w mojej opinii jest to jedne z najsłabszych od lat zestawienie filmów i aktorów/ aktorek od lat, poza tym kategoria męska chyba specjalnie jest tak ustawiona aby Dicaprio dostał oscara, a szkoda bo zasłużył za lepsze filmy, gdzie naprawdę grał a nie gdzie przez cały film się czołga i śpi w martwych zwierzętach, a brak Tarantino w zestawieniu tto chyba pokłosie jego słownych przepychanek z nowojorska policja, bo film chociaż nie najlepszy w karierze to i tak zasłuży na nominacje za scenariusz. Boli także brak jakiejkolwiek polskiej nominacji nawet w tych mniej znaczących kategoriach, ale nie ma co być zachłannym w tamtym roku dostaliśmy przynajmniej na 3 lata do przodu, szkoda trochę Janusza Kamińskiego bo zdjęcia do Mostu szpiegów robiły wrażenie a mało jest osób które tak jak on zasłużyli na oscara
Ja mam a contrario. Mi się te filmy - przynajmniej te, które już widziałem podobają - przynajmniej w porównaniu do 2 ostatnich lat. I bardzo się cieszę, że nominacje dostał Mad Max - to świetny film. To tyle. Pozdrawiam. :)
Mimo że jestem wielkim fanem Tarantino to ten film nie zrobił na mnie wrażenia. A co do DiCaprio faktycznie grał w wielu lepszych filmach np. Co gryzie Gilberta Grape'a Za ten film powinien dostać Oskara bo zagrał fenomenalnie.
Niestety muszę się zgodzić. W tym roku nie ma absolutnie nic ciekawego. Nieco żal mi Di Caprio, bo dostanie oscara za jedną z najgorszych ról w karierze. Ciekawie zapowiadają za to nominacje za najlepszy film. Spotlight czy Zjawa? Jeżeli Spotlight to mamy jasny przekaz polityczny :)
W Oscarowej rzeczywistości bywały już różne lata. W 1995 roku - na przykład - konkurencja była tak wielka, że "Leon Zawodowiec" nie dostał nawet jednej nominacji! "Forrest Gump", "Król lew", "Skazani na Shawshank" i "Pulp Fiction" to dzieła oceniane na jednej gali. W 2016 może nie ma fajerwerków, ale nie zostaje nam nic innego, jak czekać na kolejne premiery i obstawiać już faworytów na rok 2017.
Takie moje krótkie podsumowanie przed jutrzejszym rozdaniem. Obejrzałem wszystko poza krótkim metrażem dokumentalnym. Gdyby ktoś wiedział gdzie można obejrzeć, proszę o informacje :)
http://filmoplaneta.blogspot.com/2016/02/88-gala-rozdania-nagrod-akademii.html
A ja się nie zgodzę z autorem wątku. W tym roku jest nominowanych wiele dobrych i bardzo różniących się od siebie filmów i według mnie jest w czym wybierać. Każdy znajdzie coś dla siebie. Nie za często zdarza się tak zróżnicowana lista filmowych kandydatów i podejmowanych przez filmy tematów. I każdy film jest zupełnie inny. Jednemu przypadną do gustu pięknie nakręcone krajobrazy w 'Zjawie'; innym niesamowita scenografia i charakteryzacja 'Mad Maxa'. Dla wielbicieli typowego poprawnego i lekko przesłodzonego amerykańskiego kina jest 'Most Szpiegów' Spielbegra albo chociażby lekki i (miejscami) zabawny 'Marsjanin', a dla zwolenników pięknie pokazanej miłości i cudownych kostiumów 'Carol' i 'Dziewczyna z portretu'.
Steve Jobs jest trochę nudnawy ale pokazuje prawdziwe mistrzostwo aktorstwa a w 'głowie się nie mieści' to jeden z najlepszych długometrażowych filmów nominowanych kiedykolwiek.
Ja osobiście jestem pod ogromnym wrażeniem 'Pokoju' i bardzo niedocenionego w Polsce, uroczego i ciepłego filmu Brooklyn.
Od razu napiszę że widziałam prawie wszystkie filmy.
Zgadzam się. W tym roku filmy nie są złe, ale nie są też rewelacyjne. Są po prostu dobre, każdy może coś dla siebie znaleźć, ale żeby przyznawać im nominację a co dopiero Oscara...
Jedynie Zjawa wyróżnia się ponad wszystkie tegoroczne filmy. Reszta już nie trzyma poziomu, to takie średniaki.
Niestety się zgadzam. Co roku przed rozdaniem oglądam wszystkie lub prawie wszystkie nominowane filmy i odnoszę wrażenie, że w ostatnich latach było więcej filmów zachwycających. W tym roku dobre i bardzo dobre ale czy na Oscara? Nie sądzę.
Zjawa bardzo mi się podobała ale na Oscara moim zdaniem bardziej zasługuje "Big Short", natomiast nagroda dla Leonardo bezapelacyjnie - mam nadzieję, że wreszcie się uda. No i Jennifer Jason Leigh w roli drugoplanowej również fenomenalna.
Raczej najmocniejszy poziom od kilku lat, szczególnie Zjawa - ale to nie jest kino dla tłuszczy, tylko kino autorskie, artystyczne, bardziej festiwalowe, pełne metafizyki i miejsca na interpretację, kino dla widza wrażliwego na piękno, potrafiącego je tu znaleźć, w dodatku zrealizowane w sposób absolutnie rewolucyjny.
Zjawa nie nadaje się dla masowego odbiorcy, a na sali kinowej bardzo często lądują ludzie, którzy się do tego kompletnie nie nadają. To tak jak zabrać kretyna do Galleria dell'Accademia i kazać się zachwycać eksponatami. Najlepszym przykładem jest właśnie oburzenie przeciętniaków na filmwebie - nie potrafią zrozumieć filmu, to na pal go i utwierdzać się wzajemnie, że nie jest się głupkiem.
czesciowo sie zgadzam. Ale ja jestem jednak mala fanka Zjawy :)
Rozumiem, ze to nie jest film dla kazdego, ale cos w nim jednak jest.
zalozylam bloga o filmach. szalenstwo kompletne :D i chyba bede musiala zaczac od "recenzji" zjawy :O
tyle ludzi tak zle mowi o tym filmie, ze to szok :O
jak chcecie kinomaniacy to mozecie wpadac
intersubiektywizm blogspot com
choc nie ukrywam troche presje czuje, ze beda to czytac ludzie, ktorzy cos tam jednak wiedza o kinie :O
poczatki sa trudne, pamietajcie o tym ;d
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
