z bloga loulou
„Ziarno prawdy” to adaptacja bestsellerowej powieści Zygmunta Miłoszewskiego, który jest również współautorem scenariusza. Dlatego też scenariusz fabuły trzyma się wiernie historii oryginalnej. Rzecz cała dzieje się w Sandomierzu, do którego z Warszawy przybywa prokurator Teodor Szacki. Przed...
Powieść jest świetna, wciągająca i napisana takim językiem, że aż żal odkładać i iść spać. Kto z Was czytał?
zapraszam do mojej krótkiej recenzji:
http://www.kurtula.blogspot.com/2015/01/ziarnop.html
"Uwikłanie" Bromskiego mimo fantastycznego potencjału rozmyło się w cukierkowych scenach z
krakowskich kawiarni przy Rynku i tragiczno-histerycznej grze Ostaszewskiej...
W drugiej części - "Ziarno prawdy" akcja przenosi się do Sandomierza (słyszałam o protestach,
że miasto ojca Mateusza nie chce być posądzane o...
Ja jestem tym szczęśliwcem, który miał okazję już zobaczyć film na specjalnym pokazie przedpremierowym. Z milą chęcią zobaczę go jeszcze raz. Uważam, iż twórcy stanęli na wysokości zadania. Świetna fabuła i wartka akcja sprawiają, że widz całym sobą bierze udział w dochodzeniu prowadzonym przez prokuratora Szackiego....
więcejLubie ksiązki Miłoszewskiego i czekam na film a ta recenzja nastraja dość pozytywnie :) http://wnas.pl/artykuly/6831-ziarno-prawdy-oto-jak-sie-robi-thriller-po-polsku-r ecenzja
Mam nadzieje, że dobrze odda książkę :) książkę czytałem jest świetna :) na film się wybiorę i mam nadzieje, że się nie zawiodę :)
... i wiem, że dużo rzeczy nie mogło zostać odzwierciedlonych idealnie, bo ówcześni włodarze miasta bardzo przeszkadzali w kręceniu filmu. Dlatego Sandomierza, który pojawia się w książce, po prostu nie ma. A szkoda. Bo Miłoszewski pokazał charakter miasta... Aktorzy za to są idealnie dobrani do ról - jestem zachwycona...
więcej
Mam głębokie przekonanie, że nasi filmowcy potrafią spieprzyć każdy dobry scenariusz. Ta książka wybitnie się do tego nadaje albowiem jest wielopłaszczyznowa z bogactwem wątków i postaci. Zostanie z tego pewnie tylko prymitywny wrzask, gołe dupy i kwestia żydowska.
Było dać do zrobienia Czechom lub Rumunom.
Więckiewicz jako Szacki - bajka. Cieszy fakt, że Miłoszewski jest współautorem scenariusza, bo to, co Bromski zrobił z Uwikłaniem, woła o pomstę do nieba.
właśnie skończyłem czytać powieść i powiem szczerze nie mogę się doczekać premiery. nie wiem czy zwiastun byl tak zmyslnie sklecony, czy moze rzeczywiscie caly film bedzie wiernie odwzorowanym obrazem ksiazki. lektura warta polecenia, a film? przekonamy sie juz niedlugo.
Mam dość dowiadywania się o polskich filmach tuż przed ich premierą. Twórcy "Ziarna prawdy" robią szum kilka miesięcy przed premierą i bardzo dobrze.
"- Nie chciałbym, żeby tutaj zabrzmiała jakaś buta, ale mam wrażenie, że nie było z prawdziwego
zdarzenia filmu kryminalnego w Polsce. Nie komediowego kryminału, jak "Vabank", tylko klasycznego
kryminału w ciemnej tonacji, kryminału noir. Jeśli Borysowi wyjdzie, to stworzymy historię - odważnie
zapowiada...