Bardzo słaby slasher. Akcja wlecze się niemiłosiernie, większość czasu widzimy na ekranie pląsające dziewczęta w strojach fitness, jest również Jay Richardson znany z gniotów Freda Olena Ray. Muzyka w filmie praktycznie nie istnieje, a sceny morderstw są godne pożałowania. Amatorka. Dla zatwardziałego konesera starych...
więcej