Nie jestem za bardzo fanem remake już szczególnie gdy w oryginale film nie jest anglojęzyczny i realizuje się go na nowo w języku angielskim.
Ale żeby za obydwoma filmami stał ten sam reżyser?
Zdecydowanie bardziej przemawia do mnie Obywatel roku
Dramat przez pierwsze parę minut, a dokładnie do pierwszego trupa, a potem całkiem fajna komedia, z irracjonalnym poczuciem humoru.
Uśmiechnięta mina policjantki wpatrującej się w tablice miasta - bezcenna. Świetny sposób na pożegnanie w filmie kolejnych bohaterów ;-)
Nie znam oryginału i po obejrzeniu remaku nie chcę już poznać.
Film jest za długi i miejscami po prostu nudny i nie, to nie jest "klimatyczność" tylko nuda. Do tego kretyńskie slow mo. Aktorzy w porządku (oprócz Dern - totalna pomyłka), historia obiecująca, ale reżyser nie ten. Szkoda.
Nic kompletnie od początku do końca nie jest ciekawego w tym filmie brak akcji napięcia fabuła oklepana niewinny syn albo córka trzeba znaleźć sprawców jedno i to samo...
Do tego bezsensowne strzelanie zabijanie i liczenie osób i pokój jego duszy...
Bardzo ciężko się ten film ogląda... Kolejny Gniot by ino nakręcić...
włożyć Neesona i zrobić to prześmiewczym stylu. Coś po prostu zgrzyta za mocno. Ale oglądnąć się da.
Oceniam obraz jako remake, bo widziałem pierwszą wersje, wiec trudno jest mi sie ustosunkować do obrazu w swoim gatunku, niz do porównania obu czesci. Niestety w tej perspektywie ten obraz wypada duzo slabiej. Czarny humor nie jest taki "czarny" i "smieszny" jak w oryginale. Produkcja jest w sam raz na raz, gdyby nie...
więcejPoczątek roku zawsze kojarzę z kolejnym filmem w którym Liam Neeson próbuje udowodnić, ze nie jest taki stary i daje radę. Tym razem gra u Hansa-Petera Molanda, który zrobił nowa wersje swojego norweskiego przeboju „Obywatel roku”. Oryginału nie widziałem, wiec nie wiem jak „Cold Pursuit” ma się do niego. Moland...
"zabijaka fada maka" który oczywiście wychodzi ze wszystkiego bez szwanku. On leciutko po koeli rozprawia się ze złem. Ale i tak najlepsza jest Japonka, żona jednego gangstera o pseudonimie skrzydłowy. Fajne wstawki nie na serio, które dodatkowo ubarwiają film.
Liam Neeson - taki dramatyczny heros, ktory z bronią w ręku zmienia bieg wydarzeń... po raz enty; czesto bazując na zemście. Blakną mi jego inne, różnorodne role na miejsce tych, w ktorych ratuje córkę, porzuconego syna, pociag (ew. samolot), czy cokolwiek innego (jako np. ex agent specjalny). A moze to takie...