Pisarz Max Zorn, mężczyzna po sześćdziesiątce, w trakcie trasy promującej jego książkę w Nowym Jorku spotyka kobietę, której nigdy nie zapomniał. Wspólnie spędzają weekend. Minęło 17 lat od ich ostatniego spotkania. Czy jest jeszcze przed nimi wspólna przyszłość?
Nie wiem czemu, ale tak przykuwa wzrok, że aż musiałam sprawdzić co to za film. Fabuła nie porywa, ale dla Skarsgarda (nie ważne którego) warto zobaczyć :)