jeden z najsłabszych filmów Kurosawy, ale i tak znakomity. Czytam poniższe wypowiedzi i tyle tylko chciałbym tu napisać - porównywanie Terminatora do Piętna jest jak porównywanie pięści do nosa. Oba filmy są świetne, ale startują w odmiennych kategoriach, więc nie widzę powodu, by nie lubić i jednego, i drugiego. Po...

myśl tego filmu jest całkiem banalna.

Spójrzmy prawdzie w oczy: gdyby to nie był film Kurosawy, gdyby z tym samym scenariuszem zrobiłby go w ten sam sposób jakiś Amerykanin, większość z was zauważyłaby, że ten film ma sporo minusów, a mianowicie: naładowany jest znanymi wszystkim prawdami; główna rola jest nieco przeszarżowana z jednej, a monotonna z...

Niby wyświechtany temat na wszystkie możliwe sposoby... ale jednak w tym filmie jest coś magicznego. Moim zdaniem najlepsza rola Takashiego Shimury... Świetna dyskusja nad wartością życia oraz człowieka. Szczególnie stypa i dyskusja obecnych o zmarłym zapada w pamięć.

jezeli mialbym wskazac jeden, najbardziej charakterystyczny obraz kurosawy-humanisty, bylby nim bez watpienia 'ikiru' - film, co zaskakujace, nakrecony bez udzialu toshiro mifune. glownego bohatera gra tu takashi shimura, aktor bedacy wowczas w zyciowej formie, co ostatecznie potwierdzi dwa lata pozniej genialna...

...występującą u Kurosawy, niech koniecznie obejrzy ten film, jak również pozostałe w których występuje Takashi Shimura, nie zapominając o Yoidore tenshi. Lektura obowiązkowa dla sympatyków Kurosawy oraz dla wszelkiej maści urzędników :-)

Z początku wydawał się dołujący ale im dalej w fabułę tym film zrobił sie piękny , wręcz melancholijny.Starszy urzędnik Watanabe (oklaski dla Shimury) przeczuwa że nadchodzi jego koniec , chce jednak w tych ostatnich miesiącach życia pobyć z synem , zblizyć się do niego , niestety jego synowi chodzi tylko o pieniądze...

Film uchodzi za najwybitniejszy współczesny obraz Kurosawy. Osobiście nie widzę jakiejś wielkiej różnicy poziomów między "Piętnem śmierci", a dajmy na to "Pijanym aniołem", czy "Zbłąkanym psem"...
Faktem jest, że tym razem Kurosawa podjął temat nie kryminalny, czy społeczny, a stricte egzystencjalny. Swobodnie...

Nie wiem kto był z nich wybitniejszym twórcą. Trzeba uznać równość. Jak ktoś ma sympatię do krainy Azji to chyba wybierze Japończyka. Ale Hitch i ta jego umiejętność zgłębiania tajników ludzkiej duszy we współczesnym sosie? I kapitalne, oryginalne dreszczowce jak Ptaki. Hmmmm...

Kurosawa czy może Hitchcock. Oboje mają po równo ze trzy wielkie filmy i dużo dobrej reszty.

z resztą jak większość filmów Kurosawy z tamtego okresu