Fred Olen Ray zawsze gwarantował mi udaną rozrywkę, jako miłośnikowi filmowego ścierwa. W tym przypadku nie było inaczej. W roli głównej jako glina - Charles Napier, jeden z moich ulubionych twardzieli. Scenariusz jest prosty - tajny eksperyment rządowy, "coś" spada na ziemię... Okazuje się, że nie jest zbyt przyjaźnie...
więcejtypowy klimacik filmow Olena Raya. Coś spada na ziemię z kosmosu, na miejscu detektywi znajdują tajemnicze skamieliny z ktorych po jakimś czasie wychodzą kosmiczne stwory, których ofiarą pada kilka osób. Ogólnie dość słabiutko, sam obcy dużo ryczy ale mało się porusza, jedynie atakuje długimi cienkimi mackami. W roli...
więcej