Jan Ole Gerster w swoim fabularnym debiucie przedstawia autoironiczny portret Nika (Tom Schilling) - młodego człowieka przed trzydziestką, który właśnie porzuca studia. Niko odsuwa swoją przyszłość na dalszy plan i oddaje się wędrówkom po ulicach Berlina, podczas których podziwia napotkanych przechodniów. "Oh Boy!" to komediodramat o trudach codziennego życia i poszukiwaniu własnego miejsca w świecie.
Gerster zrobił coś więcej niż dokonał dość oczywistej obserwacji społecznej. Udało mu się przede wszystkim nakręcić oryginalny film. W "Oh, Boy!" rozbrzmiewają echa innych produkcji, ale nie są one zbyt głośne. Ot, czasem postaci są gadatliwe niczym w kinie Kevina Smitha, spacery po mieście przypominają wczesnego...
Oglądam niemieckie kino, żeby poduczyć się tego romantycznego języka.
Na razie te produkcje mnie rozczarowują. "Combat girl", "Vincent chce nad morze" nie były może tragiczne, ale to nie to samo co "Biegnij, Lola, biegnij" czy "Goodbye Lenin", które widziałem przed paru laty.
Tutaj, miałem wrażenie, reżyser...