Ogólnie film trochę słaby, na początku jeszcze jaki taki, ale końcówka już była mega słaba. Rozwaliło mnie też, że na końcu główna bohaterka wypiła ze znajomymi będąc w ciąży.
Małżeństwo Lisy i Tylera wisi na włosku. Aby ratować związek, para wyjeżdża z terapeutką, która jak się okazuje, ma ukryte motywy...