Tysiąc lat po "Siedmiu Dniach Ognia", czyli wojnie zakończonej wielkim ekologicznym kataklizmem, Ziemia porośnięta jest toksyczną dżunglą, pełną ogromnych owadów-mutantów. Oddychanie bez maski tlenowej grozi śmiercią w ciągu kilku minut. Jedną z ostatnich zamieszkałych przez ludzi oaz jest królestwo zwane Doliną Wiatru. Wieje tam "wiatr... czytaj dalej
A tak na serio to trzeba mieć umysł niewinny jak dziecko, żeby stworzyć coś tak pięknego :) Kocham anime Miyazakiego. Piękna muzyka.
Czytając komentarze na temat tego filmu widać jak różnie można go odczytywać, osobiście do mnie trafił na wielu płaszczyznach nie tylko światopoglądowych, ale także osobistych, gdy ogląda się ten film widać na ogół głownie podteksty ekologiczne i szacunku dla życia, ja w tym widziałem jednak niesamowicie skomplikowaną...
więcejcoś podobnego do ohmu, mianowicie stonóg piwniczny, biega w moim pokoju. zawsze się
ich bałam i brzydziłam, ale teraz je bardzo polubiłam i już ich się nie boję.
Mam wrażenie, że ludzi opanowała taka 'Ghibli-mania', czy raczej 'Miyazako-mania', że nie potrafią dopuścić do siebie, iż któreś z tych filmów są słabsze od innych, albo że któreś z nich w ogóle są słabe. I jest to o tyle dziwne, że niby na czym miałby polegać ten fenomen "Księżniczki Mononoke" czy "W krainie bogów",...
więcejPo około 16 latach obejrzałem ponownie, bo zupełnie nie pamiętałem tego filmu, a bardzo cenię twórczość pana Miyazaki'ego. Cóż, widocznie z wiekiem trudniej mi było "dotrzeć" do tego filmu. ;) Było kilka takich momentów, w których nie do końca zrozumiałem akcję. Fabuła mnie aż tak mocno nie oczarowała jak kiedyś. Ale...
więcej